Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ośrodek w Niemieńsku typowany do likwidacji

Piotr Dużak
W powiecie choszczeńskim funkcjonują trzy specjalne ośrodki szkolno-wychowawcze: w Niemieńsku, Suliszewie i Święciechowie. W każdym z nich jest szkoła podstawowa, gimnazjum, szkoła zawodowa i internat.

Oprócz zdobywania wiedzy ogólnej, podopieczni przygotowywani są do wykonywania zawodu, m.in. rolnika, ogrodnika, gospodyni domowej. Placówki te przeznaczone są dla dzieci i młodzieży z upośledzeniem umysłowym, od lekkiego do znacznego. Obecnie korzysta z nich 170 dzieci.
Największym problemem tych placówek jest to, że otrzymały w tym roku dużo mniej pieniędzy niż w poprzednim. Dostały 85 proc. tego, co miały. Oprócz kwoty pieniędzy zmalała też liczba podopiecznych.
Liczba dzieci maleje z dwóch powodów. W szkołach podstawowych powstają klasy integracyjne, dzieci sprawne umysłowo uczą się razem z upośledzonymi. Coraz więcej jest też domów dziennego pobytu.
- Rodzice dzieci uczęszczających do ośrodków specjalnych powinni pokrywać koszty ich wyżywienia, które wynoszą 6,50 zł - mówi Michał Sochacki, dyrektor SOSzW w Niemieńsku. - Często nie płacą, bo nie mają pieniędzy. Nie kupują też dzieciom ubrań. Organizujemy więc zbiórki odzieży. Za drugą grupę wychowanków, którymi za dzieci skierowane do nas przez sądy rodzinne, wszystkie koszty ponosi starostwo.
Ograniczenie budżetów specjalnych ośrodków zmusi ich szefów do wprowadzenia oszczędności.
- Zabraknie nam 400 tys. zł - mówi Józef Wróblewski, dyrektor ośrodka w Suliszewie. Zgoda, trzeba oszczędzać, tylko na czym?
- Nie wiem, na czym jeszcze moglibyśmy oszczędzać - mówi Tadeja Hołownia, szefowa SOSzW w Święciechowie. Zwłaszcza, że w naszym ośrodku wzrosła liczba dzieci, a pieniędzy mamy o 200 tys. zł mniej.
W takiej sytuacji powstaje pytanie: czy w związku z brakiem pieniędzy i malejąca liczbą dzieci (w Niemieńsku o 14, a w Święciechowie o 6), konieczne jest utrzymywanie aż trzech ośrodków szkolno-wychowawczych? Najmniej dzieci jest w Niemieńsku i jeżeli nie będzie innego wyjścia, starostwo może podjąć decyzję o likwidacji tej placówki.
- Byłaby to spora strata - mówi Michał Sochacki. Zwłaszcza, że mamy spore osiągnięcia, dobre są też warunki lokalowe i dobra jest też kadra.
Jeżeli doszłoby do zlikwidowania ośrodka w Niemieńsku, wychowankowie zostaliby przejęcie przez dwa pozostałe ośrodki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński