Orlen na „majówkę” obniża ceny paliw. Stanieje również gaz ziemny dla klientów koncernu. Czy to fiasko szantażu energetycznego Rosji?

Informację o spadku cen paliw na stacjach Orlenu podał prezes grupy, Daniel Obajtek 27 kwietnia podczas otwarcia farmy fotowoltaicznej koło Wielbarka w woj. warmińsko-mazurskim.

- Dziś następna obniżka, miła z racji tego, że idzie majówka. Obniżka dodatkowo o 8 groszy na benzynie i 12 gr na oleju napędowym – poinformował Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.

Według słów prezesa koncernu Orlen obniża ceny paliw „ponieważ notowania na giełdach bardzo mocno zaczynają się stabilizować. Zaraz te notowania przekładamy z hurtu na ceny, W ciągu 10 dni obniżyliśmy cenę oleju napędowego o 24 grosze, benzyny – o 12 gr".

Czytaj także: Energa z grupy Orlen uruchomiła dwie farmy fotowoltaiczne o łącznej mocy 87 MW. Za 7 lat koncern chce produkować 9 GW

Możliwość szybkiej reakcji na spadki cen paliw na rynkach w ocenie prezesa PKN Orlen jest jednym z następstw stworzenia koncernu multienergetycznego, który dzięki efektowi skali ma większą płynność finansową.

- My dziś w systemie mamy 900 tysięcy baryłek. Jesteśmy 4 koncernem europejskim, który taką ilość przerabia. Mamy zdecydowanie inne możliwości jeżeli chodzi o cenę paliw – wyjaśnił Obajtek.

Prezes PKN Orlen poinformował też, że od 1 maja koszt gazu ziemnego dla klientów cennikowych grupy Orlen wyniesie 301 zł za MWh.

- To już jest 62 proc. obniżki od stycznia – podał Daniel Obajtek.

Niższe ceny są efektem fiaska szantażu energetycznego, który wobec Europy stosuje Rosja po agresji na Ukrainę.

- Wszystkie kraje, wszystkie firmy europejskie, kupowały gaz na przełomie roku, który był bardzo wysoko notowany. Nikt nie wiedział jak sytuacja będzie się rozwijać – mówił prezes PKN Orlen i przypomniał że standardem były ceny 800 zł za MWh, zdarzały się transakcje po 1500 zł za MWh.

Nie bez znaczenia jest fakt, że Polska ma zdywersyfikowane źródła gazu ziemnego dzięki rurociągowi Baltic Pipe, terminalowi LNG w Świnoujściu, interkonektorom łączącym kraj z sąsiadami i własnym złożom. W ocenie Daniela Obajtka po integracji Orlenu m. in. z PGNiG i Lotosem, dzięki większym zdolnościom finansowym i lepszej płynności całej grupy, Orlen mógł szybko kupić następne wolumeny taniejącego gazu a drogo kupione parte pozostawić częściowo w magazynach.