Przez co najmniej pół miesiąca większość przedszkoli w Szczecinie strajkowała. Dzieci nie uczestniczyły nie tylko z zajęciach podstawowych, ale też dodatkowych.
Jak w tej sytuacji będą wyglądać opłaty?
- Przez prawie pół miesiąca musiałam sama zapewnić opiekę mojemu dziecku. Przepadły nie tylko zajęcia podstawowe, ale też dodatkowe - mówi pani Zuzanna, mam przedszkolaka. - Nikt w przedszkolu nie informuje nas, jak to będzie wyglądało. Z naszego punktu widzenia instytucja nie wywiązała się z umowy.
ZOBACZ TEŻ:
Urząd Miasta odpowiada, że nie rodzice na pewno nie poniosą kosztów za usługi, które nie zostały wykonane.
- Opłaty za wyżywienie i pobyt w przedszkolu za kwiecień rodzice będą wnosić dopiero w maju - wyjaśnia Marta Kufel z Urzędu Miasta. - Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa od 1 stycznia 2018 r. opłaty za przedszkole oficjalnie są należnościami publicznoprawnymi i tym samym nie ma już podstaw do zawierania przez dyrektorów przedszkoli publicznych umów cywilnoprawnych z rodzicami, określających wysokość i zasady wnoszenia opłat. Oznacza to, że rodzice płacą jedynie za dni, w których ich dzieci uczęszczały do przedszkola i korzystały z wyżywienia, a także za rzeczywisty pobyt dziecka w przedszkolu.
Problem jest też z zajęciami dodatkowymi. Osoby z zewnątrz, z którymi przedszkola miały umowy, były gotowe do zajęć, ale ze względu na strajk, nie było dzieci. Część zajęć się odbywała, ale nie wszyscy rodzice o tym wiedzieli i nie przyprowadzali dzieci.
Według zapowiedzi przedszkoli zajęcia dodatkowe mają zostać odrobione. Pytanie tylko kiedy i czy to dobrze dla dziecka, jeśli w jednym tygodniu nagle mu się skumulują zajęcia.
Te sprawy każde przedszkole będzie rozpatrywać indywidualnie.
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?