Dorównuje mercedesowi E, do którego nawiązuje nie tylko imponującą kratownicą z przodu, ale również kształtem ksenonowych reflektorów i innych dodatków.
Ta najnowsze luksusowa limuzyna firmy KIA (poprzedzały ją modele Potentia i Enterprise) może zachwycić bogactwem i jakością wyposażenia. Sylwetka Opirusa nie jest konwencjonalna i zwróci uwagę nawet przeciwnika motoryzacji.
Konkurencja ma co zazdrościć
W środku obszerne wnętrze, które urządzono zgodnie z kanonami luksusowych limuzyn.
Jest więc dwustrefowa klimatyzacja, skórzana tapicerka (opcja), drewniane elementy kokpitu i pokryta skórą kierownica. Siedzenia kierowcy i pasażera wyposażono w elektryczną regulację oraz podgrzewanie. Dobór materiałów wykończeniowych zadowoli każdego. Jest polerowany metal na progowych nakładkach, inkrustowane drewnem elementy, czarne i przezroczyste instrumenty. Słowem - bogactwo, ale stonowane i nie rzucające się w oczy, jak w dobrym towarzystwie.
Na wyposażeniu bardzo dobre hi-fi, 6-kanałowy system amerykańskiej firmy Infinity o mocy 270 W, połączony z nawigacją satelitarną. Jednego, czego brakuje, to lampki z tyłu.
Technika godna luksusu
Ciężkie nadwozie o wadze 1,9 t. napędza 3,5 (V6)litrowy silnik o mocy 202 KM, którym rozpędzić się można do 220 km/h. Samochód przyśpiesza od zera do 100 km/h w ciągu 9,2 sek.
Maksymalny moment obrotowy uzyskuje Opirus przy 3500 obr/min (295 Nm). Skrzynia biegów - automatyczna lub manualna.
Bezpieczeństwo, to 8 poduszek gazowych oraz systemy ABS oraz EBD. Stabilizacją kierują TCS i ESP. Oczywiście przy parkowaniu pomagają kierowcy cztery ultradźwiękowe czujniki umieszczone na tylnym zderzaku.
Dobre zawieszenie
Zawieszenie, które dotąd stanowiło nie najlepszą stronę samochodów KIA, w Opirusie nie budzi najmniejszych zastrzeżeń. Mimo że jest miękkie, sprawdza się nawet na znacznych wybojach. Samochód przy dużych prędkościach po nierównościach płynie, a nie jedzie. Elektroniczny system kontroli amortyzatorów doskonale się sprawdza nawet przy ekstremalnych warunkach, czyli złożeniu dużej prędkości, wybojów i zakrętu.
Jazda próbna
Auto bardzo dobrze się prowadzi. Reaguje tak, jak można tego oczekiwać po samochodzie z najwyższej półki. Poziom szumów jest minimalny. Nawet po otworzeniu okien nie ma charakterystycznego i nieprzyjemnego dla uszu "jazgotu" opon i szumu wiatru. Ale po co otwierać okna, skoro mamy dwie strefy klimatyzacji.
Zmiana biegów (w wersji manualnej skrzyni biegów), to marzenie dla każdego właściciela auta niższej klasy. Same "wchodzą", bardzo miękko i bez żadnych oporów.
Fotele doskonale dopasowują się do ciała. Po dłuższej jeździe nie czuć zmęczenia. Przy ekstremalnej jeździe dobrze trzymają kierowcę.
Jedyna wada, to zużycie paliwa, które przy "depnięciu do dechy" może zaskoczyć kierowcę. Wersja Premium kosztuje 180 tys. zł, a Executive - 195 tys. zł. W Niemczech średnio około 36,6 tys. euro plus w opcji 400 euro za metalizowany lakier i 600 euro za zestaw audio-satelitarny Becker.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
