Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Onkolodzy liczą na wirusy wywołujące popularną opryszczkę

Supernowa
Wirusy wywołujące opryszczkę mogą posłużyć do zwalczania jednego z najgroźniejszych nowotworów - czerniaka.

Czerniak błyskawicznie opanowuje pobliskie węzły chłonne, a następnie dociera do wątroby, płuc i innych narządów. Jego zjadliwość i odporność na leki zdumiewa naukowców. Ratunkiem dla pacjenta może być tylko bardzo wczesne rozpoznanie i usunięcie ogniska choroby. Uczeni nie ustają jednak w poszukiwaniach nowych sposobów walki z nią. Brytyjscy mikrobiolodzy i onkolodzy, którym szefuje Ron MacKie z uniwersytetu w Glasgow, po latach eksperymentów doszli oni do wniosku, że z komórkami czerniaka mogłyby sobie poradzić wirusy opryszczkowe, odpowiednio "przygotowane" i wyuczone.

Badacze nabrali przekonania, że zmierzają we właściwą stronę po tym, jak dobrymi rezultatami zakończyły się doświadczenia na zwierzętach. Ekspansja czerniaka została zahamowana, choć nie udało się powstrzymać jej całkowicie. Zachęceni takimi rezultatami naukowcy wystąpili o zgodę na przeprowadzenie testów na ludziach cierpiących na zaawansowaną i rozległą formę czerniaka. Na początek w eksperymencie wzięło udział pięć osób. Badacze wprowadzili do ich tkanki nowotworowej zmodyfikowane wirusy opryszczki. Po 14 dniach chorą tkankę wycięto u dwóch osób, w przypadku dwóch kolejnych zastrzyk z wirusów powtórzono, a zaatakowane przez czerniaka komórki usunięto tydzień później. U ostatniej osoby terapię wykonano dwukrotnie. U niej właśnie efekty były najlepsze.

- Bezpośredni kontakt wirusów opryszczkowych z komórkami nowotworowymi oznaczał zagładę dla tych drugich. Mikroby wnikały do ich wnętrza i niszczyły je skutecznie. Nie wywoływały przy tym żadnych skutków ubocznych - podkreśla prof. MacKie. Następnie rozpoczęto kolejną fazę testów z udziałem większej liczby chorych osób, zwiększono też dawki wirusów.

Równocześnie badacze wciąż sprawdzają, która z licznych odmian wirusa opryszczkowego będzie się najlepiej nadawała do terapii. Ta rodzina drobnoustrojów liczy kilkudziesięciu przedstawicieli (wszyscy zwani są herpeswirusami), a każdy z nich ma innego żywiciela. Niektóre atakują zwierzęta, inne wolą grzyby. Są i takie, które upodobały sobie nasz organizm. Te ostatnie towarzyszą człowiekowi od bardzo dawna, wykryto je nawet wśród przedstawicieli izolowanych, prymitywnych plemion.

Herpeswirusy, jeśli już wnikną do wnętrza ciała, są praktycznie nie do usunięcia - to nasi wierni towarzysze. Swego gospodarza nękają przez całe życie, od czasu do czasu wywołując powszechnie znane objawy chorobowe. Za opryszczkę wargową odpowiedzialny jest wirus HSV-1 (Herpes simplex 1), za opryszczkę narządów płciowych - jego bliski krewniak HSV-2. Ten ostatni odgrywa istotną rolę w inicjowaniu nowotworów narządów rodnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński