- Nawet kilka tysięcy mieszkańców straci środki na utrzymanie. To tak, jakby zamknąć co najmniej trzy duże zakłady pracy - mówią.
Na potwierdzenie swoich słów osoby handlujące przy granicy mówią, że odczuli już wprowadzenie polsko - niemieckiego autobusu. Sporo Niemców omija ich targowisko i wysiada dopiero w centrum miasta.
- Jadą do centrum i tam zastawiają pieniądze - mówi pani Małgorzata, która pracuje na stoisku z cukierkami. - Gdy wracają i zachęcamy ich do kupna, to często pokazują nam puste portfele.
Boją się, że przedłużenie niemieckiej linii kolejowej do Świnoujścia jeszcze pogorszy sytuację.
- Nikt nas nie pytał o zdanie - mówią. - Urząd miasta martwi się, żeby Niemcom było wygodnie, a o mieszkańców nikt nie dba. Może chociaż zrobią jakiś przystanek w połowie ulicy Wojska Polskiego. To mogłoby nam pomóc.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?