Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

On został z nami (Fotogaleria)

Marek Rudnicki
Ania, Arpina i Martyna ze Szkoły Podstawowej nr 23 z Dąbia. Jasne Błonia, godz. 12
Ania, Arpina i Martyna ze Szkoły Podstawowej nr 23 z Dąbia. Jasne Błonia, godz. 12 Marcin Bielecki
Był wielki i zwyczajny zarazem. Bliski. Wierzyliśmy Jego słowom. Dla wielu z nas już jest świętym.
Szczecin, Jasne Blonia 2 kwietnia 2007 r.

Jasne Błonie 2 kwietnia 2007

W Watykanie odbyły się wczoraj uroczystości kończące pierwszy etap beatyfikacji Jana Pawła II. Wielu z nas spotkało się z papieżem w kościołach, na procesjach i pod pomnikiem na szczecińskich Błoniach.

Mateusz Wardacki, uczeń szczecińskiego LO XV, Jasne Błonia w Szczecinie, godz. 11.30

- Jan Paweł II to przywódca duchowy, którego brak Polacy długo jeszcze będą odczuwali. Nadal żyje w moim sercu, moich myślach. Gdy umierał, miałem 15 lat. I nagle coś się zmieniło. Wydoroślałem.

Janina Kryska, rencistka, Jasne Błonia, godz. 12

- Straciłam kogoś bliskiego. Modliłam się do naszego papieża i bardzo mi pomógł w tych trudnych chwilach. Dla mnie Jan Paweł II jest już świętym. Nie muszę czekać na jego kanonizację. Fizycznie odszedł, ale pozostał w sercu. Pogłębił też moją wiarę. Mam nadzieję, że podobnie wpłynął na innych.

Andrzej Durka, radny sejmiku wojewódzkiego, Jasne Błonia, godz. 12.30

- Dwa lata temu, 2 kwietnia, wylewałem z synem na działce betonowe schodki. Na jednym z nich zaznaczyłem datę. W tym samym dniu zmarł Jan Paweł II. I teraz za każdym razem gdy wchodzę po nich, widzę tę datę. I przypominam sobie, co nam dał papież, czego nauczał i przed czym przestrzegał. Zawsze pozostanie w mojej pamięci, jako ostatni Polak, który nie dzielił ludzi, a łączył, mówił o wspólnym domu i wspólnych sprawach.

Karolina Bieczyńska uczennica szczecińskiego LO VI, szczecińska katedra, godz. 18

- Jan Paweł II był inny niż jego poprzednicy w stolicy apostolskiej. Dlatego nadal go wszyscy pamiętają i wspominają. Nie był tak konserwatywny i zamknięty dla ludzi, jak tamci. Odwrotnie, był otwarty na świat i ludzi. To zjednało mu wszystkich. W tym ludzi młodych, którzy cenią szczerość i uczciwość. Bardzo się różnił od tych, których mamy na co dzień w mediach. Był prawdziwy. Mam nadzieję, że pamięć o nim przetrwa całe lata. I ci, którzy dziś są młodzi, gdy dorosną, przekażą jego idee swoim dzieciom.

Irena Wójcik ze Stargardu, godz.12.30 przy pomniku Jana Pawła II w Stargardzie

- Nawet w domu nic dziś nie robiłam. Byłam z rana w kościele, potem przyszłam tutaj. Wrócę tu jeszcze wieczorem. Jan Paweł II dla mnie już jest święty. Już nigdy nie będzie na świecie takiego wielkiego człowieka.

Tomasz Milkiewicz ze Świnoujścia, godz. 11.25 przed Kościołem Chrystusa Króla w Swinoujściu
- Znaki jego świętości widać na każdym kroku. Są to te spektakularne, o których słyszymy w telewizji, jak i te małe, codzienne. A choćby fakt, że tyle ludzi przyszło na msze święte w dzień pogrzebu papieża. Nawet teraz w rocznicę śmierci wszyscy przychodzą zapalić znicz. A to, że przyciągnął do kościoła tylu młodych ludzi? Przecież to też cud.

Marcin Konopnicki, nauczyciel z Trzebiatowa, godz. 20.30 przed trzebiatowskim sanktuarium

- Chcę powspominać Ojca Świętego, o którym tak naprawdę myślę cały dzień. Bardzo mi go brakuje. Trudno zastąpić kogoś takiego jak on. Jedynego, wyjątkowego, swojego. Jest teraz tak daleko a jednocześnie tak blisko. Brakuje nam charyzmy i siły, z jaką głosił swoją naukę.

Anna Gardas, ekonomistka ze Szczecina, wieczorna modlitwa, Jasne Błonia, godz. 20.30

- Jan Paweł II był kimś, do kogo nawet dziś, gdy go wśród nas zabrakło, można się zwrócić w myślach o poradę czy pomoc, zwierzyć z trosk i niepokojów. I uzyska się wsparcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński