Oleszczuk, to barwna postać samorządu terytorialnego. Gdy był burmistrzem Kamienia Pomorskiego zwolnił połowę urzędników, obniżył podatki, obciął pieniądze na kulturę. Efekt: na inwestycje wydawano 55 procent budżetu. Cytowały go nawet amerykańskie gazety.
Zapewnia, że to samo można zrobić w Szczecinie. Dzisiaj zrobił dziennikarzom wykład z ekonomii.
- Ja nie odkrywam prochu. To wszystko już było. W każdej dziedzinie można zrobić oszczędności. Jak zostanę prezydentem zażądam od podwładnych takich pomysłów. I na pewno będzie ich mnóstwo.
Prezydent miasta nie jest osobą, która ma się znać na wszystkim. On ma skutecznie rządzić - przekonuje.
Uważa, że miasto powinno mieć zrównoważony budżet - wydatki maja się równać dochodom.
- Miasto nie może być zadłużone. Lokalne podatki powinny być obniżone, aby przedsiębiorcy mogli prowadzić działalność gospodarczą. Im więcej będą mieli wolności, tym więcej pieniędzy będzie w budżecie miasta na inwestycje - tłumaczy.
Przyznaje, że jak wygra wyborcy zrobi przegląd kadr w magistracie, ale nie odpowiedział na pytanie, czy przeprowadzi grupowe zwolnienia jak za czasów rządów w Kamieniu.
- Każdy nowy prezydent zaczyna od wyposażenia swojego gabinetu w nowe meble. Ja tak nie robię. W Kamieniu pracowałem na starym krześle. Papież Franciszek tez krzywo patrzy na bogactwo w kościele i jego biskupi szybko przesiedli się do gorszych samochodów - wspominał.
Obecnie zajmuje się zielarstwem, kręglarstwem i promowaniem zdrowego stylu życia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?