Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ojciec, wujek, dziadek i sąsiad oskarżeni

Mariusz Parkitny, 11 stycznia 2005 r.
Dziesięć lat więzienia grozi czterem mężczyznom oskarżonym o molestowanie trzech 2-, 4- i 5-letnich dziewczynek. Wśród domniemanych sprawców są ojciec, wujek i dziadek ofiar.

To jedna z najbardziej bulwersujących spraw toczących się przed szczecińskim sądem. Ze względu na ochronę dzieci proces toczy się z wyłączeniem jawności. Wszyscy świadkowie zostali już przesłuchani.

Wczoraj sądowi z powodów proceduralnych nie udało się ogłosić wyroku. Ma zapaść na kolejnej rozprawie, która odbędzie się w ciągu miesiąca.

Oskarżeni mieli wykorzystywać seksualnie trzy dziewczynki 2-, 4- i 5-letnią. Według prokuratury dramat rozgrywał się w mieszkaniu na obrzeżach Szczecina.

Jednorodzinny dom należy do 47-letniego Sylwestra L., ojca dziewczynek oraz 60-letniego Zygmunta G., dziadka ofiar. W wykorzystywaniu dzieci mieli uczestniczyć także 50-letni Wojciech W, wujek oraz 55-letni Mieczysław K., sąsiad. Mężczyźni nie przyznają się do winy.

Sprawa wyszła na jaw w połowie 2003 r. Policjanci dostali informację o dwóch dziewczynkach pozostawionych bez opieki na boisku szkolnym koło domu. Sąd nakazał ich umieszczenie w pogotowiu rodzinnym.

Tu dziewczynki zaczęły się dziwnie zachowywać. Kładły się na koleżankach wykonując ruchy przypominające stosunek płciowy. Zaniepokoiło to pracowników pogotowia i Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Sprawą zajęła się policja. Przesłuchano dziewczynki. Dwie najstarsze opowiedziały, co przeżyły w domu.

Najmłodsza - dwuletnia, która nie umiała jeszcze mówić, pokazywała zachowania oskarżonych na pluszowych misiach.

Psycholog stwierdził, że dziewczynki nie mają skłonności do konfabulacji i mówią prawdę. We wrześniu czwórka mężczyzn został aresztowana. Przebywają w areszcie do dzisiaj. Podczas procesu matka dziewczynek, zarzuciła im, że zmyśliły całą historię.

Siostry trafiły do rodziny zastępczej. Niedawno wraz z nowymi rodzicami wyjechały ze Szczecina.

-Teraz są bardzo szczęśliwe. Mają wspaniałych nowych rodziców - powiedział Przemysław Borowiecki z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński