Ponad godzinę dziesięciu strażaków gasiło pożar, który w poniedziałek wybuchł w mieszkaniu przy ulicy Bohaterów Września 51.
Dym pojawił się około 17.40. Lokatorów nie było w mieszkaniu. Sąsiedzi powiadomili straż pożarną.
- Nasi ludzie dotarli na miejsce już dwie minuty po przyjęciu zgłoszenia - mówi Iwona Osińska, rzecznik prasowy komendanta. - Niestety, gdy otworzyli drzwi mieszkania, jeden pokój stał już cały w ogniu. Na podłodze leżał martwy pies.
Dziesięciu strażaków gasiło pożar ponad godzinę. Ogień doszczętnie strawił duży pokój wraz z całym wyposażeniem.
Na miejscu pożaru była też policja.
- Zawsze w takich przypadkach musimy sprawdzić, czy przypadkiem nie było przestępstwa - wyjaśnił kom. Remigiusz Mysza z sekcji prewencji komendy miejskiej. - W tym przypadku tak nie było. Dlatego ograniczyliśmy się do sporządzenia notatki.
Pomoc pogorzelcom obiecał prezes spółdzielni mieszkaniowej "Słowianin" Mariusz Łukaszyk.
- Oczywiście nie wyremontujemy za darmo całego mieszkania, ale w tym co możemy, na pewno pomożemy - dodał. - Na początek wstawimy okna. Potem nasi pracownicy sprawdzą, co jeszcze moglibyśmy zrobić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?