Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ofensywa jakich mało. Krakowianie wiosną trochę przyhamowali

Aleksander Stanuch
Bezpośredni mecz o miejsce na podium zapowiada się niezwykle ciekawie.
Bezpośredni mecz o miejsce na podium zapowiada się niezwykle ciekawie. Patrycja Smalkowska / Pogoń Szczecin
Cracovia w niedzielę (godz. 18) zagra z Pogonią. Goście w ataku mogą równać się nawet z Legią, bo mają do tego wykonawców.

W Szczecinie mecz wagi ciężkiej, bo przyjeżdża Cracovia, która znajduje się na najniższym stopniu podium, choć już dawno powinna być zastąpiona na tym miejscu przez Pogoń. Krakowianie ostatnio zaliczyli dwie porażki z rzędu, ale były to spotkania z mistrzem i wicemistrzem Polski, więc nie można mówić o jakimkolwiek kryzysie.

Przed meczem z Lechem Poznań (1:2) piłkarze trenera Jacka Zielińskiego mieli serię pięciu spotkań wyjazdowych bez porażki (dwa zwycięstwa i trzy remisy). Widać zatem, że Cracovia na wyjazdach także regularnie punktuje, choć nie strzela tak wielu goli, 34 trafienia zdobyte u siebie i 20 poza swoim stadionem. Solidna drużyna, ale z niezwykle wąską kadrą. Trener Zieliński w tym sezonie korzystał z usług zaledwie 16 zawodników, to najmniejszy wynik w lidze.

Nie przeszkodziło to jednak w 12 zwycięstwach. Więcej wygranych mają tylko Legia Warszawa i Piast Gliwice – po 16. W spotkaniach z udziałem Cracovii pada też najwięcej bramek, średnio 3,4 na mecz. Ogólnie w zdobytych golach (54) ustępują tylko Legii (55). Krakowianie to zespół grający ofensywnie, który lubi być przy piłce i świadczy o tym średnie posiadanie piłki na spotkanie – 56,5%. To najlepszy wynik w ekstraklasie. Pasy są na pierwszym miejscu niemalże w każdej ofensywnej kategorii. Dotyczy to średnio oddanych strzałów na mecz (16), uderzeń celnych (6,4) i udanych podań (427,9).

Cracovia nie rozpoczęły wiosny z rozmachem. Jej bilans w tej rundzie to dwa zwycięstwa, jeden remis i trzy porażki, choć potencjał w ofensywie wciąż jest bardzo duży. Zimą odszedł najlepszy strzelec, Deniss Rakels, a jego rolę w zespole przejął Erik Jendrisek (12 goli). Trzeba przyznać, że Słowakowi ma kto dogrywać piłki, bo Mateusz Cetnarski i Bartosz Kapustka mają na koncie po siedem asyst, tyle samo, co Rafał Murawski.

Cetnarski do tego bilansu dołożył jeszcze dziewięć trafień. 27-latek jest bardzo dobrym rozgrywającym i średnio w meczu wykonuje ponad 7 dośrodkowań, głównie dogrywa partnerom ze stałych fragmentów gry. Więcej wrzutek w pole karne rywali wykonuje tylko Patrik Mraz z Piasta.

Jednak krakowianie to nie tylko solidna ofensywna, ale też dobrze zabezpieczony środek pola. Damian Dąbrowski w lidze wciąż nie ma sobie równych w ilości wykonanych podań (średnio 67,6 na spotkanie) i musi postawić stempel praktycznie w każdej akcji, choć w Szczecinie nie zagra. Jego kompanem w linii pomocy jest Miroslav Covilo, który wygrywa prawie każdy pojedynek powietrzny. Bardzo ciekawie będą wyglądały jego starcia z Mateuszem Matrasem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński