Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odra atakuje. Dlaczego rodzice nie szczepią swoich dzieci?

Anna Folkman
Jakie argumenty przedstawiają rodzice, którzy nie szczepią swoich dzieci.
Jakie argumenty przedstawiają rodzice, którzy nie szczepią swoich dzieci.
Jak podaje Państwowa Inspekcja Sanitarna, w Polsce przed wprowadzeniem szczepień każdego roku na odrę chorowało od 120 tys. do 200 tys. osób, od 100 do 300 umierało. Dzięki masowym szczepieniom w latach 2000-2010 udało się ochronić od śmierci z powodu odry ok. 9,6 miliona dzieci.

Z niepokojem obserwujemy, że w ostatnim czasie odnotowuje się wzrost zachorowań na odrę. W Szczecinie w latach 2011 do lutego 2015 roku nie odnotowano takich przypadków. W regionie zdarzały się pojedyncze zachorowania, Najwięcej przypadków odry w regionie odnotowano w 2013 roku - chorowało 13 osób. Po dwóch miesiącach tego roku mamy już trzy przypadki - z Myśliborza, ze Świnoujścia i Szczecina.

- Kiedy wydawało się, że odra w Europie została prawie wyeliminowana (w latach 2006-2009 odnotowywano pojedyncze przypadki zachorowań) od 2010 r. rozpoczął się wyraźny wzrost liczby zachorowań na odrę (w 2012 r. odnotowano 27 134 zachorowania, w 2013 r. - 31 520 zachorowań) - podaje Państwowa Insepekcja Sanitarna. - Gwałtowny wzrost zachorowań na odrę w Europie, który obserwowano w latach 2010-2013 jest związany z zaniechaniem szczepień dzieci przez wielu rodziców w związku z nieuzasadnionymi podejrzeniami co do bezpieczeństwa szczepionki. Od października 2014 roku obserwujemy wyraźny wzrost zachorowań na odrę w Niemczech(zachorowało ponad 600 osób, tylko w styczniu br. ponad 250 osób). Ostatnio tak wysokie poziomy zapadalności na odrę obserwowano w Niemczech w 2001 roku. Jedno dziecko zmarło.

Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego- PZH wynika, że w 2014 r. zgłoszono 110 zachorowań na odrę - więcej niż w 2013 r.- 85 zachorowań.

Zachorowań na odrę jest coraz więcej, dlatego, że przybywa rodziców, którzy rezygnują ze szczepienia swoich dzieci.

- Ryzyko zachorowania dotyczy osób, które nie przechodziły tej choroby, nie były na nią zaszczepione lub otrzymały niepełną dawkę szczepień - mówi Agnieszka Potocka z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie. - Jedyną skuteczną ochroną przed zakażeniem jest szczepionka, przewidziana jako obowiązkowa w kalendarzu szczepień w 13-14 miesiącu życia oraz druga dawka przypominająca w 10 roku życia. Należy podkreślić, że wirus przestaje się rozprzestrzeniać dopiero, gdy zaszczepionych jest przynajmniej 95 proc. osób.

Czego boją się rodzice? Powikłań i chorób. Ktoś stwierdził, że szczepienie - odra, świnka, różyczka powoduje autyzm. Autor tej tezy opisał 13 przypadków dzieci, które według niego po szczepieniu MMR miały autyzm. Artykuł został jednak podważony, udowodniono brak prawidłowo przeprowadzonej analizy, brak podstaw naukowych. Ten artykuł wciąż jednak pokutuje i jest tematem dyskusji.

- Nie udowodniono do tej pory, by szczepienia były przyczyną chorób - powiedziała nam dr Aneta Górska-Kot, ordynator oddziału pediatrycznego Szpitala Dziecięcego im. prof. dr med. Jana Bogdanowicza w Warszawie.

- W mojej ocenie, w świetle opinii lekarzy i naukowców, badań i statystyk, ryzyko powikłań pochorobowych jest znacznie mniejsze niż wystąpienia poważnych niepożądanych odczynów poszczepiennych - mówi przeciwniczka szczepień. - Przechodziłam w dzieciństwie odrę, nie pamiętam żadnej paniki na tym tle. Moja córka ma 3,5 roku i jest karmiona piersią, dbam o jej odporność przez dietę, hartowanie, unikanie zbędnych farmaceutyków, wszystkie swoje decyzje konsultuję z zaufanym lekarzem, który również nie należy do zwolenników szczepień.

Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP postuluje o wprowadzenie dobrowolności szczepień wzorem 16 państw europejskich, gdzie dodatkowo funkcjonują fundusze odszkodowań dla ofiar powikłań poszczepiennych.

- Prawo decydowania o zdrowiu swoim i swojego dziecka jest podstawowym prawem człowieka i pacjenta, co potwierdzają orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka - mówi Justyna Socha ze stowarzyszenia STOP NOP. - W sytuacji gdy w naszym kraju szczepienia wiążą się z przymusem administracyjnym i gdy system rejestracji niepożądanych odczynów poszczepiennych niemal nie funkcjonuje, do szczepień zmuszane są najczęściej rodziny, które doświadczyły powikłań.

Socha podkreśla, że każda decyzja wiąże się z ryzykiem.

- Otrzymujemy również dużo zgłoszeń niepożądanych odczynów poszczepiennych po szczepionce MMR, łącznie z przypadkiem śmierci po zapaleniu mózgu- dodaj. - Wybór jest znacznie trudniejszy gdy dotyczy dziecka chorego, bardziej podatnego zarówno na powikłania pochorobowe, jak i poszczepienne, a w oświadczeniu wydanym przez niemiecki szpital, znalazła się informacja na temat wcześniejszych problemów zdrowotnych zmarłego dziecka.

Stowarzyszenie STOP NOP otrzymuje zapytania dotyczące dostępności pojedynczej szczepionki przeciw odrze.

- Niestety jest dostępna tylko w wybranych państwach. 25 proc. osób określanych jako "uchylające się od szczepień" to osoby, które rezygnują tylko ze szczepionki MMR, szczepiąc dziecko pozostałymi szczepionkami z kalendarza szczepień - kończy Justyna Socha. - Niektórzy szczepiący rodzice są przeciwni szczepieniu noworodków w pierwszych godzinach życia, nie chcą żeby szczepiono ich dzieci pełnokomórkową szczepionką przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi i żywą szczepionką przeciw polio, ponieważ wszystkie one wiążą się z większym ryzykiem powikłań poszczepiennych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński