Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odkrycie w centrum Polic. To dawny kanał z murem oporowym. W tle wiele wspomnień mieszkańców [WIDEO]

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Znalezisko zostało zasypane już następnego dnia po odkryciu, ale wywołało żywą falę wspomnień
Znalezisko zostało zasypane już następnego dnia po odkryciu, ale wywołało żywą falę wspomnień Policki Blog Historyczny
Do odkrycia doszło w trakcie prac ziemnych przy powstającym rondzie w rejonie Piłsudskiego - Wkrzańska w Policach.

Informacja została opublikowana w "Polickim Blogu Historycznym" na portalu Facebook.

- Na terenie budowy ronda i węzła przesiadkowego SKM przy ul. Piłsudskiego w Policach odkryto ciekawe znalezisko. Jest to pozostałość betonowego i ceglanego, podziemnego kanału (wpustu) z fragmentem muru oporowego łączącego istniejące tu niegdyś niewielkie jezioro (Teich) z rzeczką Grzypnicą (Kriekland Bach). Jeziorko zasilane było z odnogi strumienia Siedliczanka (Heckelwerks Mühl Bach), które obecnie przebiega w podziemnym rurociągu i wychodzi na obszarze Rodzinnych Ogrodów Działkowych. Po wojnie wejście do odkrytego kanału zostało zamurowane. Znalezisko już następnego dnia zostało zasypane.

Informacja wywołała duże zainteresowanie w sieci i skłoniła internautów do wspomnień.

- Przed 1946 r. była to Herckelwerk Muhl Bach, potem nazwana Sekwaną przy tworzeniu projektu wprowadzenia jej w rurociąg (Naczelnikiem Miasta był wówczas Pan Kazimierz Wirkijowski) przyjęto nazwę Siedliczanka. W moich zbiorach zachowało się zdjęcie tuż przed ułożeniem betonowego rurociągu - wyjaśnia Wiesław Gaweł, radny i regionalista.

Wiemy nawet, jaka była woda we wspomnianym stawie.

- Jeszcze w latach 60-tych w tym stawie była czysta woda i można było się kąpać, z czego korzystano. Na środku stawu istniała mała zarośnięta wysepka ze stojącym tam drewnianym słupem telegraficznym. Siedliczanka była czystym strumieniem i nie śmierdziała. Przed wpłynięciem do stawu nad nią był zbudowany ceglany mostek (droga za ogródkami rodzinnymi biegnąca w stronę dworca PKP). Natomiast sama woda ze stawu przepływała kanałem podziemnym na drugą stronę dzisiejszej ul. Piłsudskiego i dalej strumieniem płynęła wzdłuż ul. Piłsudskiego, gdzie przed ul. Wojska Polskiego tworzyła duży staw (aktualnie to miejsce jest obsadzane kompozycją kwiatową i została wybudowana stacja paliw), by następnie wpłynąć do "kanału" - wyjaśnia Lech Psuj, jeden z internautów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński