- Grudzień to dla nas jeden z najważniejszych miesięcy w roku. To teraz organizujemy spotkania, wigilie, sylwestra... - wymienia właścicielka restauracji Ukraineczka. - Ograniczenie liczby klientów na pewno doprowadzi do znacznego obniżenia obrotów.
Restauratorzy przypominają, że do tej pory i tak cały czas pracowali z restrykcjami.
- Nawet w sytuacji, kiedy nie można było zapełnić całej sali, nie było tłumów. Ludzie po prawie dwóch latach pandemii mają już zahamowania. Nie chodzą tak często do restauracji czy kawiarni - mówi szefowa restauracji Willa Sadyba. - A teraz wchodzi przepis ograniczający liczbę gości. To absurd.
- Kiedyś o tej porze dnia na wolny stolik czekały kolejki - przypomina sobie jeden z naszych rozmówców. - Niech pan zobaczy, dzisiaj na sali nie ma nikogo.
Czy to ze względu na ograniczenia? Trudno powiedzieć. Ale kiedy potencjalny klient słyszy, że przy wzrastającej liczbie zakażeń w pierwszej kolejności zamyka się restauracje, to myśli, że to tam jest poważne zagrożenie.
- Ale jak klient ma się zarazić w pustym lokalu? - pyta restaurator, który prosił, by go przedstawić jako "Zaszczepiony" - I gdzie logika tych wszystkich ruchów? Bo w sylwestra znów będzie można zorganizować bal - na sto osób!
Właściciele restauracji nie mają złudzeń, ograniczenie liczby gości spowoduje, że zamkną rok ze stratą.
Przypomnijmy: Rząd zdecydował, że od 15 grudnia jeszcze bardziej zostanie obniżony limit obłożenia restauracji, barów i hoteli. To ze względu na pandemię koronawirusa. Obecnie jesteśmy w szczycie czwartej fali. Codziennie przekraczane są rekordy zakażeń. Codziennie na COVID-19 umierają ludzie.
ZOBACZ TEŻ:
- Ale czy naprawdę restauracje, w których od dawna już nie ma tłumów są siedliskiem choroby? - zastanawia się właścicielka Ukraineczki. - Przecież my w obawie przed zakażeniem, chyba najbardziej staramy się zapobiegać nieszczęściu. To obciążenie nas zgubi, a nic nie da. Bo to są pozory działania.
Czy będą pytać pracowników o to czy się zaszczepili?
- Po co mam o to pytać, kiedy nie mam możliwości przesunięcia nikogo na inne stanowisko? Jeśli załoga liczy dziesięć osób, a nie zaszczepi się pięcioro, to co zrobię? Tylko zamknąć budę - denerwuje się "Zaszczepiony".
Każdy z naszych rozmówców podkreślał, że tak naprawdę jest jeszcze jeden wróg, który doprowadza ich do ruiny: inflacja.
- Wszystko na rynku drożeje. My też więc musimy podnosić ceny - tłumaczy kierująca Ukraineczką. - Mam wątpliwości, czy to dobry sposób na zachęcenie klienta do przyjścia?
Restauratorzy to nie jedyne ofiary restrykcji.
Od środy limit 30 proc. obłożenia dotyczy również kin, teatrów, obiektów sakralnych i sportowych. Kluby i dyskoteki są zamknięte - tylko w dniach 31 grudnia i 1 stycznia to ograniczenie nie będzie obowiązywać przy maksymalnej liczbie 100 osób.
Poza tym:
- wprowadzone zostały obowiązkowe testy dla współdomowników osób chorujących na COVID-19 bez względu na posiadany certyfikat covidowy,
- przekroczenie limitów może być możliwe dla osób zaszczepionych, ale tylko, gdy przedsiębiorca wykaże, że weryfikuje certyfikaty covidowe,
- Ministerstwo Zdrowia zdecydowało także, że w okresie świąt i po nich dzieci w szkołach przejdą na nauczanie zdalne,
- zrezygnowano natomiast z zapowiadanego wprowadzenia limitów w transporcie zbiorowym.
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?