Pomoc
Zwykle dosyć solidna formacja, ale nie tym razem. Przy pierwszej bramce Parzy z Kaźmierczakiem gonili atakujących wiślaków, po czym ni stąd ni zowąd zatrzymali się 40 metrów przed bramką i zaczęli przyglądać. Pomoc nie popisała się też przy stałych fragmentach gry. Słowem - dwója z wykrzyknikiem.
Atak
Coraz częściej zdarza nam się chwalić grę ofensywną. Aktywny Bugaj i skuteczny Milar absorbowali obronę Wisły i byli dla niej stałym zagrożeniem. Dobrze włączający się do akcji zaczepnych Rodrigo i Parzy. Dlaczego jednak przestali być tak aktywni po przerwie?
Co portowcy powiedzieli po meczu?
Czytaj w papierowym wydaniu "Głosu"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?