Jarosław N. z Mostów bez przeprowadzania rozprawy poddał się karze półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata i dwuletni zakaz prowadzenia pojazdów. Za nieumyślne spowodowanie katastrofy drogowej groziło mu od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
- To znaczy, że on w ogóle nie pójdzie siedzieć?! - dopytywała po wyjściu z sądu żona kierowcy autokaru, w który w podstargardzkim Kicku, 21 kwietnia 2012 roku, uderzyła naczepa MAN-a prowadzonego przez Jarosława N.
Czytaj też: Wypadek autokaru w Kicku. Ponad 30 osób rannych [OPIS, ZDJĘCIA]
Wyrokiem oburzony był inny poszkodowany, 66-letni stargardzianin Czesław Mikołajuk.
- Nie podoba mi się, że sędzia, prokurator i adwokat tak bronili tego przestępcę. Prokurator podkreślał, że spowodował wypadek nieumyślnie.
Jarosław N. jako kierowca pracował od dwóch lat.
Więcej na ten temat przeczytacie w sobotnim wydaniu Głosu Szczecińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?