Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oburzeni klienci poczty

Wioletta Mordasiewicz
Po listopadowych problemach związanych ze strajkiem listonoszy, klienci Poczty Polskiej znów mają powód do narzekań. Bo nie dość, że uraczono ich podwyżkami za usługi pocztowe, to jeszcze nie zostali o nich właściwie poinformowani.
Po listopadowych problemach związanych ze strajkiem listonoszy, klienci Poczty Polskiej znów mają powód do narzekań. Bo nie dość, że uraczono ich podwyżkami za usługi pocztowe, to jeszcze nie zostali o nich właściwie poinformowani. Wioletta Mordasiewicz
Klienci poczty są zbulwersowani, że nie powiadomiono ich wcześniej o zmianach w cenach niektórych usług.

Wielu klientów Poczty Polskiej o podwyżkach, które weszły w życie z nadejściem nowego roku dowiaduje się dopiero przy okienku.

- To skandal! - kwitują działania Poczty Polskiej stargardzianie. - O czymś takim powinno być głośno i to przynajmniej kilkanaście dni przed wejściem w życie podwyżek. Tymczasem nikt nic nie wie. To jest nieuczciwe traktowanie klientów, z których przecież poczta się utrzymuje.

Mówią, że poinformowali

Nowe ceny niektórych usług Poczty Polskiej

list zwykły - 1,35 zł
priorytet - 2,10 zł
dopłata do znaczka za traktowanie przesyłki jako poleconej na kraj - 2,20
polecony na zagranicę - 5,30
paczka do 1 kg - 56 zł
paczka priorytet do 1 kg - 60 zł
przekaz pocztowy - 1 proc. kwoty + 4,70 zł
przekaz zagraniczny do 500 zł - 13 zł
abonament za radio - 5,30
abonament rtv - 17 zł

Pan Andrzej ze Stargardu w grudniu zakupił 30 znaczków pocztowych. Część z nich wykorzystał w starym roku. Kilka nakleił na listy w tym roku i je wysłał. Ale do adresata nie doszły.

- Przesyłki, które wysłałem zostały mi zwrócone - żali się stargardzianin. - Każą mi zrobić dopłatę. Jeżeli jej nie zrobię, listy nie trafią pod właściwy adres. Uważam takie praktyki za nieuczciwe. Niby skąd miałem wiedzieć o podwyżkach skoro nigdzie nie zamieszczono stosownej informacji?

Rzecznik prasowy Regionu Szczecińskiego Poczty Polskiej zapewnia, że mieszkańców poinformowano o nowych cenach wprowadzonych 1 stycznia 2007 roku.

- Z uwagi na to, że podwyżki na usługi pocztowe dotyczą całego kraju, informacja o tym została podana w mediach ogólnopolskich. - tłumaczy Eugenia Bragin. - 29 grudnia ubiegłego roku została przesłana do Agencji PAP.

Stargardzianie, którzy w ubiegłym roku zakupili większą ilość znaczków pocztowych po starej cenie są zdenerwowani tym, że na tym interesie tylko stracili. Dyrekcja Poczty zapewnia, że problemu nie ma.

- Takie znaczki są ważne - tłumaczy Eugenia Bragin - Można je dalej wykorzystywać. Tylko należy uzupełnić różnicę do obowiązującej ceny przesyłki, czyli po prostu zakupić znaczek na brakującą wartość i nakleić na przesyłkę. Podwyżka nie jest jednoznaczna z wycofaniem danego znaczka pocztowego z obiegu. Sytuacje wycofywania z obiegu znaczka pocztowego mają miejsce raz na kilka lat i poprzedza je ogólnopolska akcja informacyjna.

Takie tłumaczenia jednak nie trafiają do przekonania stargardzianom. Ich zdaniem Poczta Polska powinna podać informacje również w telewizji, a przede wszystkim nowe cenniki wywiesić w swoich placówkach.

- Przecież nie każdy kupuje prasę ogólnopolską - denerwują się ludzie. - Wiele osób gazet nie kupuje, bo ich na to nie stać. Czy takim klientom już nie należy się bezpłatna informacja? To przecież zwykły, ludzki odruch w kierunku bliźnich. Co nam da, że możemy dokupić znaczek, jak już wysłaliśmy korespondencje i ona nie dotarła do adresatów.

Eugenia Bragin zapewnia, że w urzędach pocztowych niedługo zostaną zamieszczone nowe cenniki usług.

Można stracić

Wysłanie przesyłki i naklejenie na niej znaczka kupionego po starej cenie wiąże się z niepotrzebnymi konsekwencjami finansowymi. Bo nie dość, że nie dojdzie ona do adresata - chyba, że zgodzi się on pokryć brakującą kwotę - to jeszcze zostanie zwrócona nadawcy, który musi pokryć koszty jej doręczenia z powrotem. I żeby ją wysłać ponownie musi uregulować kolejną, już właściwą opłatę.

- Ktoś przecież musi pokryć koszty jej powrotu do nadawcy - mówi E. Bragin.
Mimo wyjaśnień klienci Poczty Polskiej ze Stargardu obstają przy swoim.

- Poczta nie dopełniła swoich obowiązków nie informując należycie na czas swoich klientów o zmianach w cenniku usług - mówią oburzeni stargardzianie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński