Takiej reprezentacji chyba jeszcze w historii nie mieliśmy. Zawsze graliśmy dobrze w obronie, a czasami - gdy występowali Kazimierz Deyna, Grzegorz Lato, czy Zbigniew Boniek - dobrze spisywaliśmy się także z przodu: stwarzaliśmy okazje i strzelaliśmy gole. W ostatnich meczach naszej reprezentacji na brak okazji do zdobycia bramek nie mogliśmy narzekać; na gole również! Polacy strzelają po trzy i wygrywają. Za to w obronie gramy słabo.
W powietrzu fatalnie
Marcin Baszczyński, Tomasz Kłos, Jacek Bąk, Tomasz Rząsa - to zestawienie naszej defensywy w spotkaniu z Austrią. Wszyscy spisali się słabo. Baszczyński trafił do kadry dzięki dobrym występom Wisły w Pucharze UEFA z Parmą, Schalke, czy Lazio. To już było dość dawno, a od tamtego czasu prawy obrońca nie zrobił postępu, ani nawet nie utrzymał tamtego poziomu. Podobnie jak jego kolega z Wisły, Kłos.
Gdy trenerem kadry był Jerzy Engel, to też stawiał na Kłosa. Teraz jest szkoleniowcem Wisły i skrytykował go za rewanżowy mecz z Panathinaikosem. To już była wskazówka, że nie jest w najwyższej formie. Jak i cała obrona krakowskiego klubu, która jest zadziwiająco słaba przy dośrodkowaniach.
Krytyczny Bąk
Ostoją defensywy jest Bąk. Po spotkaniu z Austrią krytycznie przyznał, że jeszcze nie zagrał tak słabej połowy jak druga część spotkania w Chorzowie. Może, ale... Gdyby Bąk był w świetnej dyspozycji to grałby dalej w Lens, a nie rozważał propozycję z Legii Warszawa i nie zdecydował się na występy w Katarze (choć tam płacą świetnie)!
Czwarty z naszych defensorów, Rząsa, od dłuższego czasu irytuje brakiem szybkości, co można było zauważyć podczas towarzyskich spotkań w Szczecinie. Technicznie jak na obrońcę jest dobry, ale od defensora trzeba oczekiwać przede wszystkim świetnej motoryki.
I chyba tę słabą obronę miał na myśli Wójcik, gdy twierdził, iż to nie jest zespół na mistrzostwa. W defensywie grać muszą także pomocnicy, którym w drugiej części meczu z Austrią wyraźnie zabrakło sił.
To zmartwienie dla trenera Pawła Janasa. Ale chyba lepiej mieć taki problem, niż drużynę, która w całym spotkaniu stwarza dwie groźne sytuacje pod bramką rywala - jak to bywało za Wójcika...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?