Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obława na zwierzę w centrum Szczecina. Poszukiwany kozioł ciągle na wolności

mp
Fot. Marcin Bielecki
Nie powiodła się dzisiaj obława na kozła w centrum Szczecina. Poszukiwania zwierzęcia trwają od tygodnia. Spowodował już trzy kolizje z samochodami.
Oblawa na jeleniaOblawa na jelenia w parku Zeromskiego.

Obława na jelenia

- Musimy go złapać, bo przyzwyczaja się do życia w mieście. Stwarza zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i mieszkańców - mówi Michał Kudawski z pogotowia ds. dzikich zwierząt w Szczecinie.

Zwierzę, to około 3-letni samiec sarny. Dostał na imię Krzyś. Jego pojawienie się w środę w parku Żeromskiego wzbudziło sensację przechodniów.

- Widziałam go dwa razy. Pierwszy raz około dziewiątej rano. Przebiegł obok mnie. Potem widziałam go jeszcze raz. Byłam z psami na spacerze - mówi Regina Kowalczyk, mieszkanka Szczecina.

W parku zjawili się inspektorzy ds. dzikich zwierząt, łowczy miejski, psy tropiące. Pomagała policja i straż miejska. Na jednej z polan rozwieszono specjalną siatkę. To w nią miał wpaść kozioł.

- Gdy psy chwycą trop, my będziemy naganiać w kierunku siatki. To najbezpieczniejszy sposób - dodaje Kudawski.

Zrezygnowano ze strzelania do Krzysia pociskiem usypiającym. Było ryzyko, że kozioł się z niego nie wybudzi. Poszukiwania trwały kilka godzin. Policja była przygotowana na zamknięcie najbliższych ulic, aby przestraszony kozioł nie spowodował karambolu lub wypadku. Kilka razy przemknął w pobliżu poszukiwaczy. Przed godz. 15 pies chwycił trop. Zgubił go na ulicy.

- To prawdopodobnie oznacza, że kozioł opuścił park Żeromskiego. Na razie przerywamy akcję. Wznowimy ją, gdy otrzymamy kolejne sygnały, że ktoś go widział, albo w czwartek rano - tłumaczy Kudawski.

Pierwsze informacje o biegającym po ulicach samcu sarny pojawiły się tydzień temu. Zwierzę pojawiło się na Warszewie. Prawdopodobnie wyszło z tamtejszych lasów. Potem widziany był na Pogodnie. Trzy razy spowodował kolizję z samochodami przebiegając przez jezdnię. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński