Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obaj chcą rządzić

Grzegorz Drążek, 17 marca 2006 r.
Do wyborczego pojedynku Marka Stankiewicza z Aleksandrem Buwelskim (na zdjęciu) dojdzie, jeżeli wiceprezydent Stankiewicz nie straci zapału do kandydowania.
Do wyborczego pojedynku Marka Stankiewicza z Aleksandrem Buwelskim (na zdjęciu) dojdzie, jeżeli wiceprezydent Stankiewicz nie straci zapału do kandydowania.
Dzisiaj stargardzka Platforma Obywatelska wybierać będzie swojego przewodniczącego. O kolejną kadencję ubiegać się będzie stargardzki radny Aleksander Buwelski. Ale ochotę na to stanowisko ma także wiceprezydent Stargardu Marek Stankiewicz.

Po wyborach parlamentarnych i porażce w nich Aleksandra Buwelskiego w stargardzkiej Platformie Obywatelskiej rozpoczęła się dyskusja o przyszłości tej partii pod jego kierunkiem. Część przedstawicieli tego ugrupowania zaczęła wytykać błędy stargardzkiemu przewodniczącemu. Wtedy pojawiła się też informacja, że nowym przewodniczącym chce być Marek Stankiewicz, od jesieni 2002 roku wiceprezydent Stargardu.

Wie, co zmienić

Czy jednak do rywalizacji Buwelskiego i Stankiewicza w ogóle dojdzie? To zależy od wiceprezydenta, który dwa tygodnie temu zrezygnował z ubiegania się o przewodniczenie największemu stargardzkiemu kołu PO, którego szefem był w zakończonej niedawno kadencji. Marek Stankiewicz nie wystartował i od razu pojawiły się informacje, że nie jest w stanie nakłonić odpowiedniej liczby członków PO, żeby w piątek poparli go w wyborach na przewodniczącego partii. On sam niczego nie deklaruje, ale mówi o potrzebie zmian w działaniu partii.

- Ostateczną decyzję podejmę w piątek - zapowiada Marek Stankiewicz. - Moja rezygnacja z ubiegania się o przewodniczenie miejskiemu kołu PO niczego nie oznacza. Tamtą decyzję podjąłem wcześniej. Po prostu nie można łączyć tylu stanowisk. Jestem wiceprezydentem Stargardu i ta praca pochłania dużo czasu.
Wiceprezydent Stankiewicz ma swoją wizję prowadzenia stargardzkiej Platformy.

- Trzeba uskutecznić naszą działalność - uważa Marek Stankiewicz. - Przede wszystkim jeżeli chodzi o wybory. Te parlamentarne nie były może całkowitą porażką, bo PO zebrała dużą liczbę głosów. Ale jednak Aleksander Buwelski nie został posłem, więc nie można mówić, że wszystko jest dobrze. Zbliżają się wybory samorządowe i trzeba się do nich odpowiednio przygotować. Rozmawiam z niektórymi ludźmi z PO o moim kandydowaniu, oceniam sytuację i biorę pod uwagę ubieganie się o stanowisko przewodniczącego Platformy.

Oceniać siebie

Aleksander Buwelski, który potwierdza, że w piątek ubiegać się będzie o stanowisko przewodniczącego stargardzkiej PO, przyjmuje krytykę. I nie pozostaje dłużny wiceprezydentowi.

- Na pewno nie jest tak, że wszystko jest idealnie i nic nie trzeba poprawiać - mówi Aleksander Buwelski. - Jednak kto zamierza wytykać błędy innym, sam powinien najpierw ocenić swoje postępowanie i swoją skuteczność działania.

Nieoficjalnie w otoczeniu PO mówi się, że próba odsunięcia Aleksandra Buwelskiego od władzy w Platformie skazana jest na porażkę. Miałby o tym świadczyć nie tylko wynik wyborów w największym kole PO, gdzie przewodniczącym został popierany przez Buwelskiego radny Jacek Bryła, ale także współpraca obecnego przewodniczącego ze "starą gwardią" stargardzkiej Platformy. Jeszcze niedawno mówiło się o konflikcie na linii Aleksander Buwelski i jego "młode wilki" - Robert Zdobylak i jego otoczenie z PO. Jednak teraz wszystko wskazuje na to, że obie strony ze sobą współpracują i wspólnie mają nie dopuścić do tego, żeby Marek Stankiewicz przejął władzę nad stargardzką Platformą.

Kto na prezydenta?

W PO nadal trwa dyskusja na temat kandydata tej partii w wyborach na prezydenta Stargardu. Z jednej strony pojawiają się informacje, że będzie nim obecny prezydent miasta Sławomir Pajor, a z drugiej strony, że będzie to ktoś z PO. Nieoficjalnie pojawiają się informacje, że w tej drugiej wersji na kandydowanie ochotę ma Marek Stankiewicz, a stanowisko przewodniczącego stargardzkiej PO miałoby mu to ułatwić.

- Jest jeszcze za wcześnie, żeby o tym mówić - uważa wiceprezydent Stankiewicz. - Niewyjaśniona jest kwestia ewentualnego poparcia przez PO kandydatury Sławomira Pajora. Wiadomo, że pewnym problemem jest to, że prezydent Stargardu nie jest członkiem Platformy. Póki ten temat nie będzie wyjaśniony, trzeba wstrzymać się z deklaracjami.

A co o ewentualnej kandydaturze Marka Stankiewicza sądzi Aleksander Buwelski?

- Żadnych decyzji w tej sprawie nie ma, ale nie wydaje mi się, żeby ta właśnie kandydatura zyskała akceptację - komentuje takie rozwiązanie Aleksander Buwelski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński