Z pewnością na podsumowania przyjdzie jeszcze czas, ale już teraz można zauważyć, że intensywna i dość krótka kampania dawała możliwość prezentacji programów wyborczych i wielu przypadkach wyborcy z tych możliwości skorzystali. Nawet wieloletnie sprawowanie funkcji prezydenta czy burmistrza nie dawało pewności na wygraną.
To przejaw wzrostu świadomości wyborców być może związany również ze zmianami pokoleniowymi w przekroju demograficznych osób głosujących. Wybór przestaje być swoistą forma podziękowania za zrealizowane cele, stając się oceną prezentowanych aspiracji i celów do osiągnięcia w przyszłości.
Frekwencja w porównaniu z niedawnymi wyborami parlamentarnymi niestety okazała się niższa niż sądzono. Ten fakt powinien skłaniać do refleksji. Tym bardziej, że sprawy realizowane w samorządach są bliższe naszym codziennym oczekiwaniom, a ludzie na których głosowaliśmy to często nasi sąsiedzi lub osoby znane z lokalnych inicjatyw.
Pięcioletnia kadencja dla części wybranych włodarzy gmin, będzie ostatnią, którą zgodnie w obowiązującą ustawą będą mogli pełnić. Jeśli reguły w tym zakresie nie ulegną zmianie, ten fakt będzie swoistym wyzwaniem, aby potraktować swój mandat z odpowiedzialnością, realizując zapowiadany program i znaleźć w swoim kręgu osoby, które będą kontynuować kierunek nadany w danym samorządzie.
Optymizmem napawa również fakt, że w części samorządów ostre podziały polityczne, znane z obrazków telewizyjnych towarzyszących obradom parlamentu, mają mniejsze znaczenie. Zarówno dla wyborców jak i wybieranych. Być może to oznaka roztropności ludzi, którzy tworzą władzę publiczną na tym szczeblu. I nadzieja, że te doświadczenia uda się zaszczepić wyżej.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?