Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O czym pisaliśmy 50 lat temu? Przypomniał nam nasz czytelnik. Zobacz archiwalny numer Głosu Szczecińskiego [ZDJĘCIA]

Michał Elmerych
Michał Elmerych
Głos Szczeciński sprzed pół wieku. Co kryła gazeta?
Głos Szczeciński sprzed pół wieku. Co kryła gazeta? Andrzej Szkocki
Jeśli myślisz, że uciekniesz przed swoją historią, to bardzo się mylisz. Nam udowodnił to pan Henryk Smoliński. W tym roku "Głos Szczeciński" skończył 75 lat. Lecz to inna historia...

Do 16 brakowało kilku minut, kiedy w naszej redakcji pojawił się nieznany nikomu mężczyzna. Rozejrzał się po korytarzu i na pytanie: co tu robi? - zadane przez asystentkę redaktora naczelnego, wypalił:

- Mam waszą starą gazetę. I nie wiem, co z nią zrobić.

Poszedłem więc na spotkanie z panem Henrykiem. Z reklamówki i papierowej teczki wyjął pożółkłe wydanie „Głosu Szczecińskiego”. Zielona winieta wskazywała na to, że mieliśmy do czynienia z magazynem sobotnio – niedzielnym lub wydaniem świątecznym (dni powszednie były czerwono-czarne).

- Tutaj jest data, proszę zobaczyć, o… 4-5 listopada 1972 roku. Pięćdziesiąt lat temu. Przywiozłem wam, bo pomyślałem, że może was zainteresuje. Dam wam ją – powiedział gość.

Usiedliśmy i zaczęliśmy rozmawiać. Okazało się, że półwieczny egzemplarz „Głosu” pan Henryk znalazł w warsztacie w Brzózkach. Warsztat to spadek po teściach i dziś jest własnością córki pana Henryka, Agnieszki. Ale że kobieta zapracowana, to porządki robi ojciec.

- Niech pan zobaczy, on musiał być podkładką pod miejsce w którym oliwiono jakieś części. Jeszcze czuć zapach, a i te dodatkowe zażółcenia o tym świadczą – opisywał swoje znalezisko.

Z ośmiu stron (którymi redakcja chwaliła się na pierwszej stronie) ktoś wyciął jakiś fragment.

- To musiał być jakiś artykuł o sporcie, bo wie pan ja to jestem kibicem i teść był, i szwagier. I córka jest. Chodzi na Pogoń. Tutaj na pewno było coś o sporcie. – przekonywał

Jak przyznał, do Szczecina przyjechał w 1970 roku i pracował w stoczni.

- Chodziliśmy na mecze całą stoczniową grupą. Siadaliśmy na małej trybunie. Było nas kilkunastu – wspominał.

Umówiliśmy się, że jeżeli jeszcze trafią mu w ręce egzemplarze naszej gazety, to chętnie je przygarniemy. Darczyńca poszedł, a ja przystąpiłem do lektury.

No cóż, pamiętałem doskonale, że w tamtym czasie „Głos” miał dopisek – „Organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej”. Nie zdziwiło mnie więc zbytnio, kiedy na pierwszej stronie przeczytałem kilka artykułów o partyjnych spotkaniach i zobowiązaniach. Nawet „ludzie z pierwszej linii” ukryci w tekście „Leningradczycy są wśród nas” nie kłuli aż tak w oczy. W końcu kto zna historię Szczecina, ten wie, że osiedle „Przyjaźń” to w dużej mierze „leningrady”, domy zmontowane przez radzieckich montażystów i konstruktorów.

Jednak czytając kolejne strony, zrobiło mi się już nieco nieswojo. Wprawdzie „Wielkie bitwy Armii Czerwonej” sąsiadowały z relacją wojenną dowódcy Dywizjonu 303, ale fotoreportaż na stronie 6 nieco mroził (i to nie dlatego, że na zdjęciach jest śnieg), był zatytułowany „Z Kraju Rad”. Coś dużo tych radzieckich akcentów, nawet jak na organ komitetu.

Oj głupi ja człowiek, niemądry. Spojrzałem w kalendarz. No tak! Wszak w tamtych czasach zbliżało się święto tych, którzy się mieli łączyć z wszystkich krajów. Proletariusze 7 listopada zaczęli przejmować władzę w Petersburgu, inicjując wielki październik (pół wieku temu zarówno w jak i p byłyby tak wielkie jak Pałac Kultury i Nauki im. Józefa Stalina – ale wybaczcie drodzy czytelnicy. Było, minęło i niech nie wraca).

Zawsze nas śmieszyło, że wielka socjalistyczna rewolucja październikowa zaczęła się w listopadzie. To oczywiście sprawka kalendarza, ale my zawsze tłumaczyliśmy sobie, że u nas już listopad, a proletariusze jeszcze w październiku siedzą.

O czym jeszcze pisaliśmy pół wieku temu? Zerknijcie w galerię i zobaczcie. Sporo o sprawach morza jest i nawet reportaż i pitaval. Polecam (na szczęście tylko) gazetowy powrót do tamtej przyszłości.

ZOBACZ TEŻ:

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński