W pewnym momencie Arkadiusz T. wpadł w furię i wyciągnął nóż. Zaczął nim okładać swojego kolegę. Zadał mu kilkanaście ciosów. Najprawdopodobniej, po kilku 27-latek już nie żył. Policjanci na ciele zamordowanego doliczyli się 11 ran na brzuchu, klatce piersiowej oraz głowie.
Po kilkunastu minutach od zbrodni policja zatrzymała dwóch mężczyzn. W krzakach nieopodal miejsca zbrodni kryminalni znaleźli również nóż, którym zadawane były śmiertelne ciosy. Prokurator na podstawie zeznań świadków postawił zarzut zabójstw 27-letniemu Arkadiuszowi T., sąsiadowi oraz znajomemu ofiary.
Lokatorzy bloku, przed którym doszło do tragedii nie mogą uwierzyć w to, że wieczorna libacja zakończyła się śmiercią jednego z uczestników.
Morderca usłyszał już prokuratorski zarzut zabójstwa. Podczas przesłuchania przyznał się do zarzucanego mu czynu. Nie wykazał skruchy. Nożownikowi grozi dożywocie.
Sąsiedzi bardzo dobrze znali ofiarę. Z tego, co nam powiedzieli, chłopak pracował za granicą, a w bloku mieszkał sam.
Sąd przyjął wniosek o trzymiesięczny areszt dla podejrzanego. Według prokuratora, podawany przez podejrzanego powód kłótni był błahy. Drugi z zatrzymanych otrzymał status świadka. Prokuratura zleciła sekcją zwłok zamordowanego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?