Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy tramwaj w Szczecinie

Maciej Janiak
To najnowsze dziecko szczecińskich tramwajarzy, czyli dwa wagony, które od podstaw zbudowano w warsztatach MZK. Żaden szczeciński tramwaj nie wygląda tak nowocześnie.
To najnowsze dziecko szczecińskich tramwajarzy, czyli dwa wagony, które od podstaw zbudowano w warsztatach MZK. Żaden szczeciński tramwaj nie wygląda tak nowocześnie. Andrzej Szkocki
Efekt prac szczecińskich mechaników pasażerowie będą mogli podziwiać w przyszłym tygodniu. Reporterzy "Głosu" już mieli okazję jechać zmodernizowanym tramwajem.

Do załatwienia pozostały już tylko formalności, czyli zdobycie homologacji, dzięki której nowoczesny tramwaj będzie mógł wyjechać na miejskie torowiska. To dzieło mechaników MZK, którzy udowodnili, że w Szczecinie można zbudować tramwaj od podstaw.

Dwa wagony, to zmodernizowane pojazdy typu 105 N, czyli najpopularniejsze w Szczecinie wagony.

- Z dawnych wagonów zostały jedynie numery boczne - śmieją się mechanicy z MZK.

I jest w tym sporo racji. Ze starych wagonów zostały tylko wózki z silnikami, które przeszły kapitalny remont. Reszta jest nowoczesna.

- Ładny, ciekawy, przyjazny pasażerom skład - uważa Zbigniew Dąbrowski z MZK. - Jasne wnętrze, ciche i szerokie drzwi, obite materiałem siedzenia. Wyszło nam to wyzwanie, którego się podjęliśmy. Pokazaliśmy, że możemy budować w Szczecinie tramwaje.

Ostatnie drzwi w pierwszym wagonie to ukłon w stronę matek z wózkami. W przeciwieństwie do pozostałych, zamykanych automatycznie po kilku sekundach, te ze względu bezpieczeństwa zamyka motorniczy. Żadne z drzwi nie przytrzasną pasażerów, którzy w ostatniej chwili będą wsiadali.

Nowe wagony są bardzo ciche w środku.

- Nawet cichsze od niemieckich tatr, w których przy ruszaniu i zatrzymywaniu słychać charakterystyczny świst - tłumaczy Zbigniew Dąbrowski. - W tych wagonach tego efektu nie ma.

Wagony zachwala Adrian Pander, motorniczy z Warszawy, który wczoraj prowadził tramwaj.

- Zdecydowanie lepsze hamowanie, resorowanie dzięki, któremu nie rzuca na boki i tramwaj nie podskakuje - wyjaśnia Andrzej Pander ze spółki Tramwaje Warszawskie. - Większe uchylane okna, czyli lepsza wentylacja. Motorniczy ma klimatyzację, bardzo dobrą widoczność, duże lusterka i łatwy system sterowania.

W wagonach są również zamontowane kamery, które obserwują wnętrze oraz to, co dzieję się przed i za tramwajem.

Koszt budowy składu to ponad dwa miliony złotych. Nie wiadomo, czy MZK zdecyduje się modernizować w ten sposób kolejne wagony. Pasażerowie będą mogli ocenić pracę szczecińskich mechaników prawdopodobnie już w wigilię.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński