Nowy nissan x-trail

Kiedy jednak ulokujemy się na siedzeniu kierowcy, zaczynamy rozumieć słowo "nowy". Po przejażdżce tym pojazdem już nie mamy złudzeń.

Dlaczego więc projektanci tak niewiele zmienili w wyglądzie x-traila nowej generacji? Odpowiedź w gruncie rzeczy jest banalna. Pierwszy model okazał się sukcesem wśród pojazdów klasy kompakt SUV. Podobał się, posiadał wiele plusów aut terenowych. Nie było więc potrzeby rewolucyjnych zmian.

- Przyjęliśmy bardzo uznawany pojazd i udoskonaliliśmy go w każdym miejscu - potwierdza w swoich wypowiedziach Pierre Loing, wiceprezydent Product Planning Nissan Europa. Wiceprezydent tłumaczy, że w przypadku nowego x-traila mamy raczej do czynienia z konstrukcją ewolucyjną.

Przestrzeń

Wewnątrz daje się zauważyć, że nowy model jest nieco większy od poprzednika. Ale nadal plasuje się klasie uterenowionych kompaktów. Przestrzeń decyduje o wygodzie, pojazd jest łatwy w prowadzeniu. Elementy pojazdu terenowego doceniamy na polnych drogach, komfort jazdy odczuwamy na asfaltówkach. Funkcjonalność jest atutem tego modelu. A jego stabilność daje poczucie bezpieczeństwa.

Nowe rozwiązania zastosowane w zawieszeniu powodują, że drgania na kiepskich drogach nie są przenoszone do wewnątrz. Czujemy się komfortowo.
Wewnątrz auto wyłożone jest miękkim materiałem, przyjemnym w dotyku. Deska rozdzielcza ma zamszowe powierzchnie w odcieniach czarnym i piaskowym.

W kole kierownicy umieszczono wiele potencjometrów, dzięki czemu w sposób bardziej praktyczny wykorzystano główną konsolę. W testowym modelu tego nie było, ale w wersjach bogatszych mieści się tu duży ekran nawigacyjny, jest miejsce dla kabinowego zmieniacza płyt CD itd.

Plusy i minusy

Plusy
- wyciszenie kabiny
- dynamiczny silnik
- komfort jazdy na drogach bitych i w terenie

Minusy
- konserwatywny kształt nadwozia
- jednoczęściowe drzwi z tyłu
- brak nawigacji w wersjach standardowych

Najnowszy x-trail ma taką samą płytę podłogową, na jakiej zbudowania qashqaia. Przód i tył są montowane na oddzielnych izolowanych gumą ramach, zapewniających lepsze usuwanie i izolację drgań.

Rozstaw osi w nowym modelu wzrósł o 5 mm do 2630 mm, a długość całkowita o 175 mm, do 4630 mm.

Elektroniczny system napędu wszystkich kół all mode, brzmi obco. Jego zalety docenić można dopiero w trakcie jazdy. O napędzie na dwa koła możemy decydować sami korzystając z odpowiedniego pokrętła. Możemy też skorzystać z funkcji automatycznej.

Na nierównych nawierzchniach sprawdza się rewelacyjnie. Eliminuje tzw. buksowanie koła, które traci przyczepność. Zmniejsza bowiem odpowiednio siłę napędową dla odzyskania przyczepności. Blokada działa przy prędkościach do 40 km/h i jest automatycznie włączana przy każdym uruchomieniu silnika.

Sprawdziliśmy także, jak system działa przy stromym zjeździe i takimże podjeździe. Przy zjeździe nasza rola ogranicza się praktycznie do kierowania, nogę ściągamy z pedału gazu. System wszystko robi sam, wyhamowując odpowiednio pojazd. Kiedy zaczniemy przyspieszać, wyłącza się. Przy podjeździe system uruchamiamy sami przy zblokowanych kołach. Pozwala forsować naprawdę solidne wzniesienia.

Dwulitrowy turbodiesel, który mieliśmy pod maską, miał 173 KM. I tę moc czuło się rzeczywiście. Mimo swojej masy i bryle, która stawia spory opór powietrzu, x-trail ma bardzo dobre przyspieszanie. Przy 140-150 km/h płynnie wrzucamy szósty bieg. Korzystamy z niego praktycznie tylko na autostradach rozwijając prędkość 160-170 km/h. Komfort jazdy przy takiej prędkości - bez zarzutu. Warto tez podkreślić płynną pracę przekładni biegów.

- Jeśli nie potrzebujemy takiej mocy, można wybrać wersję 150-konną z 2-litrowym turbodieslem - informuje Anna Janik z salonu Polmotoru, szczecińskiego i koszalińskiego dealera Nissana. - I tak naprawdę ten silnik cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem klientów. Oprócz tego w nowym x-trailu zachowano 2,5-litrowy silnik, 16V z czterema cylindrami. Będzie też można wybrać nową jednostkę benzynową, 2-litrowy silnik 16V o mocy 140 KM.

Mocną linię progu, głębokie oszklenie i statyczną linia okien zachowano z pierwowzoru. Prostokątna linia nadwozia pozwoliła maksymalnie wykorzystać przestrzeń. Czuje się ją wewnątrz auta. Warto zauważyć jeszcze jeden praktyczny element - tylne drzwi sięgające do zderzaka. Dzięki temu łatwo jest wkładać tu bagaże.

Bagażnik ma 603 litry pojemności, o blisko 200 litrów więcej niż poprzednik. Jest dwupłytowy z miejscem na szufladę pod podłogą, w której mogą być przechowywane różne przedmioty. Dno szuflady może być również wyjmowane dla powiększenia przestrzeni bagażnika.

Każda wersja posiada klimatyzację, elektrycznie podnoszone szyby przednie i tylne, możliwość podłączenia telefonu komórkowego poprzez Bluetooth®, boczne poduszki, kurtyny powietrzne, ABS i EBD, ksenonowe lampy główne, relingi dachowe z całkowicie wbudowanymi lampami kierunkowskazów. W opcji mamy m.in. nawigację satelitarną, tylne kamery parkowania.