Trasa biegu liczyła dokładnie 4800 metrów. Składały się na nią dwie pętle przebiegające ścieżkami Parku Kasprowicza oraz Jasnych Błoni. Trasa była ciekawsza niż w ubiegłym roku, ale przy tym też wymagająca, bo pagórkowata. Duży wpływ na poziom trudności miały też warunki atmosferyczne - odpuścił mróz, było ślisko, a zawodnicy biegali po grząskiej nawierzchni.
W tym roku frekwencja była wyższa niż w latach ubiegłych.
- Jestem zadowolony z liczby uczestników - przyznaje Jacek Kozłowski, organizator. - Pobiegło kilkadziesiąt osób więcej, niż przed rokiem.
Wszystkim uczestnikom nastroje dopisywały.
- Wystartowałem, aby dobrze rozpocząć rok i dobrze się bawić - przyznaje Robert Nowak, jeden z uczestników. - Nie wynik był najważniejszy, a świetna zabawa.
Nie zabrakło typowo sylwestrowo-noworocznych gadżetów. Uczestnicy biegli z kolorowymi czapeczkami, perukami czy balonami. Niektórzy byli też przebrani. Można było dostrzec m.in. mikołajów czy Kubusia Puchatka. Swoje biegowe debiuty zaliczyły także... psy, które wystartowały ze swoimi właścicielami.
Wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe medale, a najlepsza szóstka wśród kobiet i mężczyzn dodatkowo puchary i nagrody.
Pierwszy do mety przybiegł Bartosz Nowicki. W klasyfikacji mężczyzn drugi był Michał Olawa, a trzeci Filip Jankowski.
W rywalizacji kobiet najszybsza była Paulina Grzegórek, przed Alicją Minczuk i Aleksandrą Ladą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?