W kwestii przyszłości zakładu pojawiło się nieco więcej nadziei.
W rozmowach uczestniczyła liczna delegacja strony rządowej, w tym minister skarbu państwa Włodzimierz Karpiński. Ponadto do rozmów zasiedli czołowi przedstawiciele zarządu Polskiej Grupy Energetycznej, a także przedstawiciele Porozumienia Na Rzecz Dolnej Odry, skupiającego samorządowców i związkowców. Porozumienie postuluje przede wszystkim zmianę strategii koncernu. Obecna nie przewiduje inwestycji w moce wytwórcze w ZEDO.
- Przyznać trzeba, że istotnym faktem jest tak szeroka reprezentacja zarówno zarządu koncernu, jak i najwyższych władz państwowych - podkreśla Wojciech Konarski, Starosta Powiatu Gryfińskiego. - Pokazuje to, że zdołaliśmy zwrócić uwagę na problem podgryfińskiego zakładu. Dialog rozszerza się i postępuje.
Ważne, że przyjechał
Podobnego zdania są przedstawiciele związków zawodowych działających przy elektrowni. W swoich postulatach kładli nacisk na konieczność prowadzenia rozmów na poziomie rządowym, ponieważ to właśnie skarb państwa jest głównym udziałowcem PGE, koncernu, w którym działa Elektrownia Dolna Odra.
- To ważne, że przyjechał minister Karpiński. Pamiętajmy jednak, że nie jest to w niczym fakt wiążący - zaznacza Roman Michalski, przewodniczący ZZ Pracowników Ruchu Ciągłego ZEDO. - Usłyszeliśmy, że ZEDO znajdzie się w nowej strategii, jednak to wciąż pozostają jedynie deklaracje słowne.
Po 2035?
Obecna strategia PGE zakłada techniczną eksploatację Dolnej Odry do 2035 roku. W trakcie spotkania usłyszeć można było zapewnienia wydłużenia tego terminu oraz utrzymania mocy wytwórczych na poziomie 1000 megawatów.
- Przeprowadzenie dodatkowych i pogłębionych analiz, dotyczących możliwości utrzymania mocy Zespołu Elektrowni Dolna Odra na poziomie co najmniej 1000 MW po 2035 roku to najważniejsze z ustaleń spotkania - zaznacza Piotr Szczepaniuk, rzecznik prasowy PGE. - Realizacja inwestycji o skali ok. 1000 MW to bardzo skomplikowane działanie w różnych obszarach, z zapewnieniem finansowania włącznie. Przyszła moc ZEDO zależeć będzie również od zapotrzebowania operatora systemu energetycznego na produkcję energii elektrycznej w tym regionie. Związkowcy podkreślają jednak, że niczego jeszcze nie zagwarantowano.
- Jest to mały krok, raczej potwierdzenie dobrej woli, niż gwarancje - ocenia Mirosław Lebuda, przewodniczący Solidarności '80 przy ZEDO. - Za prawdziwą gwarancję uznać będziemy mogli dopiero podpisanie umowy, czy rozpoczęcie prac.
Produkcja, nie tylko zarobkowa
Porozumienie na rzecz Dolnej Odry nie zaprzestaje działań. Jego przedstawiciele w dalszym ciągu planują nacisk na władze państwowe.
- Grunt, że pochylono się nad problemem - mówią związkowcy. - Są to efekty naszych działań, prowadzonych od stycznia. Przyznać trzeba, że mamy obecnie więcej nadziei niż negatywów w sprawie, ale nasza misja trwa nadal.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?