- Terapia protonowa pozwala zaoszczędzić dawkę promieniowania jaką w klasycznej radioterapii podajemy zdrowej tkance. Jednocześnie możemy zwiększyć dawkę promieniowania w obrębie guza. Jest to więc dużo korzystniejsze dla pacjentów, którzy walczą z nowotworem. A takich z roku na rok przybywa - mówi prof. Piotr Milecki z Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu. - Terapię protonową w Polsce stosuje się niestety jedynie w Krakowie i to w bardzo ograniczonym zakresie. Potrzebny jest więc w Polsce ośrodek protonoterapii z prawdziwego zdarzenia.
Takowy miałby powstać w ramach programu INPRONKO. Program zakłada budowę Instytutu Protonoterapii w Poznaniu, rozbudowę radioterapii konwencjonalnej w 5 województwach znajdujących się na zachodzie Polski oraz pakiety badawcze dla uczelni i zakładów radioterapii na okres 3 lat.
Pomysł choć bardzo dobry i ze szczytnym celem leczenia pacjentów, wciąż nie może zostać zrealizowany. Dlaczego? Oczywiście na przeszkodzie stoi brak funduszy. Realizacja programu INPRONKO pochłonęłaby bowiem ponad 470 mln zł.
Aby uzyskać te pieniądze w ramach dofinansowania swoje siły postanowiło połączyć 5 województw, w których program miałby być realizowany. Są to województwa: wielkopolskie, opolskie, lubuskie, dolnośląskie a od wczoraj także zachodniopomorskie.
- Mamy już w Poznaniu wyznaczony teren pod budowę Instytutu Protonoterapii - mówi prof. Milecki. - Czekamy jedynie na odpowiednie decyzje polityczne i staramy się o unijne dofinansowanie na realizację projektu.
Jak leczenie z wykorzystaniem terapii protonowej miałoby wyglądać w praktyce? Pacjenci onkologiczni z naszego województwa byliby diagnozowani w Zachodniopomorskim Centrum Onkologii, tu ustalany był by plan ich leczenia, a na same naświetlania jeździliby do Poznania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?