Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa książka o Pogoni na rynku. "Proces twórczy był ekscytujący"

jakub lisowski
Okładka książki „70 niezwykłych historii na 70-lecie Pogoni Szczecin”.
Okładka książki „70 niezwykłych historii na 70-lecie Pogoni Szczecin”. Materiały klubu
Do 30 czerwca potrwa przedsprzedaż internetowa najnowszej książki o Pogoni Szczecin. Każdy, kto ją zamówi, może liczyć na autograf Mariana Kielca.

W tym roku Pogoń obchodziła 70. rocznicę powstania. Z tego powodu podczas meczu wiosennego z Sandecją Nowy Sącz przygotowaną specjalną oprawę urodzinową, a piłkarze postarali się o najlepszy z prezentów, czyli zwycięstwo. Portowcy zapewnili sobie utrzymanie w ekstraklasie i wszyscy odetchnęli z wielką ulgą. Spadek na jubileusz byłby tragedią.

Teraz czekamy z nadziejami na nowy sezon, a okres przerwy można wykorzystać na przeczytanie książki „70 niezwykłych historii na 70-lecie Pogoni Szczecin”.

- Publikacja książki od początku była jednym z pomysłów na uczczenie 70-lecia klubu. Koncepcje były różne, gdyż szukaliśmy ciekawej formuły. Czegoś, co sami z chęcią przeczytalibyśmy. Stąd pomysł na historie 70 osób. Proces twórczy jest już za nami, dlatego z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że był bardzo wyczerpujący, ale także ekscytujący i pouczający – mówi Krzysztof Ufland, autor główny publikacji.

Krzysztof Ufland to od dawna sympatyk Pogoni, później o niej piszący w portalach pogoniarskich czy „Głosie”. Od kilku lat pracuje w klubie, jest teraz rzecznikiem prasowym. Wysoko zawiesił sobie poprzeczkę…

- W środowisku obracam się od wielu lat, więc część historii znałem. Zależało mi na tym, by autorzy opowiedzieli je ze szczegółami, bądź zdradzili inne ciekawostki. Myślę, że to się udało. Dla czytelnika ciekawe powinno być to, że historie bohaterów niejednokrotnie przeplatają się i uzupełniają. Ktoś pamiętał jeden istotny element, inna osoba dodała kolejne fakty. Jest też kilka historii, które w ustach kilku naszych rozmówców mają… inny obraz. Ale to czyni tę książkę jeszcze ciekawszą – opisuje Ufland. - Olbrzymie wrażenie wywarł na mnie Marian Kielec. Jego opowieści były fantastyczne, w dodatku imponuje mi jego pamięć do szczegółów, szczerość i otwartość. Jestem przekonany, że dzięki niemu mogliśmy pokazać czytelnikom prawdziwy obraz Pogoni lat 50. i 60.

Która opowiastka, historia najbardziej zaskoczyła - pozytywnie i negatywnie?

- Trudno wybrać mi jedną, ulubioną historię. Tym bardziej, że wątków jest mnóstwo. Jest i o Szczecinie jako mieście, są wątki polityczne. Niektórzy bohaterowie ujawnili nam prawdę sprzed lat, inni otworzyli oczy na rzeczy, o których nie mieliśmy pojęcia. Dla mnie w tym wszystkim najważniejsza była autentyczność. Gdy w trakcie rozmowy pojawiały się łzy, miałem przekonanie, że to nie są zwykłe wspomnienia, ale że rozmawiamy o bardzo ważnych sprawach. Po każdej odbytej rozmowie ja, czy Kuba Bohun, Kuba Żelepień i Tomek Smoter, a więc pozostałe trio autorów, byliśmy o coś bogatsi. Czuliśmy zaszczyt, że możemy przelać na papier wspomnienia kogoś, dla kogo Pogoń stanowi ważną część życia. Uświadomiłem też sobie, że często za różnymi decyzjami stoją okoliczności, o których kibic z reguły nie ma pojęcia. Myślę, że podobny wniosek mogą mieć czytelnicy.

W książce znajdziemy historie nie tylko byłych piłkarzy i działaczy Pogoni, ale też opowieści lokalnych i ogólnopolskich dziennikarzy, lekarza, kibica, restauratora czy bohemy artystycznej. Autorzy dotarli też do rodziny Floriana Krygiera. - Muszę przyznać, że ta rozmowa była dla nas mocno zaskakująca – dodaje Krzysztof Ufland.

Do 30 czerwca potrwa przedsprzedaż internetowa na www.sklep.pogonszczecin.pl. Każdy, kto zamówi książkę, może liczyć na autograf Mariana Kielca. W pierwszym tygodniu lipca premiera książki i sprzedaż w punktach Pogoni, a w drugim tygodniu lipca spotkanie autorskie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński