Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa hala w Szczecinie. Z dziurą czy bez?

Marcin Dworzyński [email protected]
Chociaż trudno w to uwierzyć, ale w tym miejscu odbyły się mistrzostwa świata w pływaniu w 2007 roku.
Chociaż trudno w to uwierzyć, ale w tym miejscu odbyły się mistrzostwa świata w pływaniu w 2007 roku. Andrzej Szkocki
Po mistrzostwach Europy w pływaniu pojawił się pomysł, by kolejne takie zawody odbyły się w budowanej hali przy ulicy Szafera. Postanowiliśmy sprawdzić proporcje między absurdem a możliwościami tego pomysłu.

Ostatnie mistrzostwa Europy w pływaniu na krótkim basenie w Szczecinie były bardzo udane. Sportowo, bo zdobyliśmy medale. Organizacyjnie, bo nie słyszało się o wpadkach. Pisaliśmy już o tym szczegółowo na łamach "Głosu". I chociaż miło jest delektować się przyjemnymi rzeczami, należy myśleć o przyszłości, bo jak mawia przysłowie: kto stoi w miejscu, ten się cofa.

Basen w korcie

Na zakończenie mistrzostw Krzysztof Dziedzic, dziennikarz Głosu, w rozmowie z prezesem Polskiego Związku Pływania Krzysztofem Usielskim usłyszał, że kolejne zawody tej rangi ponownie mogą się odbyć w Szczecinie, ale w budowanej obecnie hali przy ul. Szafera. Z jednej strony nie ma się co dziwić. Basen Floating Arena, jest po prostu za mały na organizowanie tak poważnych imprez, a pewnych przeszkód po prostu się nie przeskoczy. Organizatorzy mogą wycisnąć obiekt jak cytrynę i zagwarantować bardzo dobrą imprezę, jednak miejsc dobudować nie będą w stanie.

Wizja basenu w hali na pierwszy rzut oka wydaje się nieco absurdalna. Taka reakcja nie dziwi, ponieważ nigdzie wcześniej takiego połączenia nie dokonano. Specjalnym rozwiązaniem jest to, zastosowane cztery lata temu w Melbourne podczas mistrzostw świata w pływaniu. Wówczas na głównym korcie tenisowym, gdzie odbywa się Australian Open, zbudowano tymczasowy basen o wymiarach 50 m x 25 m x 3 m, który później został zdemontowany.

Szczecin może być pierwszym miastem na świecie, które wybuduje basen w hali. Utrudnieniem zdaje się być fakt, że hala jest już w trakcie budowy. Zapytaliśmy Grzegorza Krzywickiego, dyrektora szczecińskiego oddziału firmy Erbud, która buduje obiekt przy Szefara, czy jest możliwe wykonanie basenu w budowanej już hali.

- Nie ma rzeczy nierealnych. Wystarczy projekt zabezpieczony odpowiednimi środkami finansowymi - usłyszeliśmy.

Niecka żelbetonowa pod parkietem

Okazuje się, że wizja basenu jest możliwa, ale potrzeba szybkiego i zdecydowanego kroku ze strony miasta. Przyczyni się to do ewentualnych oszczędności.

- Jeśli decyzja o modyfikacji projektu zapadłaby na początku marca przyszłego roku, to koszt zainstalowania niecki basenu i całego sprzętu z tym związanego byłby o kilka milionów złotych mniejszy, niż gdyby prace rozpoczęto po oddaniu obiektu do użytku czyli w marcu 2013 roku. Przy założeniu, że na początku marca przyszłego roku gotowy będzie projekt do realizacji oraz podpisany aneks do umowy głównej - tłumaczy Krzywicki.

Koszt prac związanych z powstaniem basenu może wynieść w granicach 15-18 mln złotych plus vat. W grę wchodziłaby niecka żelbetonowa, którą można ukryć pod podłogą sportową. Jest także problem do rozwiązania. W przypadku pojawienia się 50-metrowego basenu należałoby rozwiązać kolizję ze zbiornikiem pożarowym, który częściowo ukryty jest pod podłogą sportową. Inną przeszkodą wydaje się być przygotowanie basenu do zawodów. Same napełnienie wody potrwa około tygodnia. W tym czasie przynajmniej część parkietu będzie musiała być zdemontowana. A podczas imprezy pływackiej - całość.

Wniosek wydaje się na pierwszy rzut oka prosty, jeśli myślimy realnie o basenie, mamy trzy miesiące na nieplanowane wcześniej wbicie łopaty. Opieszałość może w przyszłości kosztować nas dodatkowe miliony.

A może Floating Arenę powiększyć?

Krzywicki studzi jednak optymizm. - Nie wierzę w wybudowanie basenu przed oddaniem obiektu do użytku, sprawy proceduralne mogą potrwać nawet osiem miesięcy.

Podchodząc realnie do tematu, Krzywicki sugeruje przebudowę Floating Areny.

- Podnosimy dach o pięć metrów, dolewamy żelbetowe trybuny, dwa poziomy po obwodzie i już mamy kilkaset dodatkowych miejsc, należałoby tylko zmienić centrale wentylacyjne, które musiałyby obsłużyć więcej masy powietrznej. Koszt takich prac wyniósłby około 12 mln + vat, może mniej.

Pytanie tylko, czy powiększenie trybun o kilkaset miejsc kosztem kilkunastu milionów okaże się receptą na sukces.

Prezydent Szczecina Piotr Krzystek zapytany o ewentualny basen w hali odpowiedział dyplomatycznie. - Zastanowimy się nad tym. A co o pomyśle sądzą radni?

- Ciężko powiedzieć. Moim zdaniem to dziwny pomysł, bo mamy przecież nowy basen. Jeżeli niewielkim kosztem można dostosować halę do zbudowania basenu to tak. Jeżeli spowodowałoby to większe koszty to jestem przeciwny - mówi Marcin Paluch, radny PO.

- Pomysł wydaje się nieracjonalny i niemożliwy, ale nie jestem fachowcem w zakresie budownictwa - zastrzega Dawid Krystek, radny SLD. - Skoro budujemy halę to budujemy halę. Musiałbym znać więcej szczegółów, bo na chwilę obecną to tylko gdybanie. Potrzeba odpowiedzi na trzy pytania: czy jest to możliwe technologicznie, ile by to kosztowało i jaki jest tego sens. W przypadku tego ostatniego, musiałoby się wypowiedzieć środowisko pływackie.

Przeciwna jest Małgorzata Jacyna-Witt, radna niezależna. - A po co to? Przecież mamy basen. Jestem absolutnie przeciwna. Zacznijmy wreszcie budować obiekty dla mieszkańców. Zawody pływackie nie są tak widowiskowe, więc obecny basen nam wystarczy - uważa.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński