Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Norbi o swoim stylu życia: Czasy nocnych hulanek już dawno się skończyły

AWA
ZOOM
Norbert Dudziuk, twórca przeboju „Kobiety są gorące” stara się dbać o siebie nawet w intensywnej trasie koncertowej. Piosenkarz unika „szybkiego jedzenia”, odstawił alkohol. Nie pije kawy, nie pali papierosów. Za to uwielbia jeść właściwie wszystko. Sekret tkwi w częstotliwości i umiarze. - Brzuszek jest, ale wagę mam dobrą. To w dużej mierze zasługa skakania na weekendowych koncertach - śmieje się Norbi.

Przychodzi Norbi do lekarza... Kiedy ostatnio robiłeś badania? Czy w ogóle przywiązujesz wagę do swojego zdrowia? Troszczysz się o siebie?

Wiesz, ja pracuję w Radiu Olsztyn, więc - chcąc, nie chcąc - badania robię sobie regularnie, co dwa lata. Kiedy wysyła na nie kadrowiec, to nie ma przeproś.

Badania kontrolne, na które z obowiązku kieruje pracodawca, są zwykle podstawowe - cukier, ciśnienie, okulista... Czy ne robisz dodatkowych badań profilaktycznych?

Owszem, robiłem trzy lata temu. Wiem, że to kawał czasu, ale wyniki miałem wówczas idealne i nic mi nie dolega, więc mam nadzieję, że jest OK. Mam wprawdzie nadciśnienie, ale od siedmiu lat biorę pigułkę szczęścia.

Miałeś jakieś objawy, dolegliwości wynikające z nadciśnienia?

Wiem, że objawy są różne. Niektórym pulsuje w głowie, ale ja... nie miałem żadnych. Raz tylko źle się poczułem. Stres i alkohol zrobiły swoje. Ciśnienie miałem wtedy 180/120. Wiem, że niektórzy mają dużo wyższe, ale dla mnie to było dużo ponad normę. Teraz ciśnienie mam książkowe - takie, jakie powinno być, czego i Państwu życzę. Wagę też mam dobrą. Ważę 88 kilogramów. Przy wzroście 180 centymetrów to norma. Sylwetkę mam w porządku, chociaż brzuszek jest. Tu nic nie poradzę, ale lubię jeść.

Co lubisz jeść najbardziej? Masz swoje ulubione potrawy?

Bardzo lubię owoce morza, mięcho... Jem dużo kurczaka, indyka, steki. Ale jest warunek - wszystko w granicach przyzwoitości. Jem mało, ale często. Zwykle są to cztery lub pięć posiłków dziennie. Nie lubię się opychać i z tego, co mówią lekarze - to jest niezdrowe. Lubię też zdrowe napoje. Notorycznie piję sok z porzeczki z wodą gazowaną. Z drugiej strony, unikam popularnych słodkich, gazowanych napojów. Piję za to bardzo dużo wody. A czy zdrowo się odżywiam? Trudno powiedzieć. Na pewno nie jadam rzeczy niezdrowych.

Czy są produkty, których unikasz w swoim jadłospisie?

Mimo że dużo jeżdżę po Polsce, staram się nie jeść fast foodów w trasie koncertowej. Raczej jadam w rozsądnych miejscach, które już zdążyliśmy sprawdzić i poznać przez te wszystkie lata koncertowania. Napomknę tylko na marginesie, że to już 21 lat. Poza tym, to już nie jest to, co kiedyś. Już dawno nie ma nocnych hulanek. Od czterech lat nie pijęalkoholu. Papierosów nie palę. Od podstawówki, ale wtedy palili wszyscy [śmiech]. Nie jadam gotowych produktów, które wystarczy podgrzać w kuchence mikrofalowej. Co prawda, dość często stołuję się w knajpach, ale tych sprawdzonych i dobrej jakości. Właściwie, to nie ma rzeczy, których nie lubię! Mógłbym zjeść wszystko, co nadaje się do zjedzenia.

Wszystko jest dla ludzi...

Szczególnie dla tych rozsądnych, którzy mają umiar.

Uprawiasz jakieś sporty? Jesteś aktywny?

Nie uprawiam sportu. Wystarczy, że wyskaczę się na scenie trzy razy w tygodniu. Dzięki temu moja forma nie jest w jakimś tragicznym stanie. Oczywiście nie jest też rewelacyjna, ale nie jest to dla mnie jakiś problem. Kondycja na koncertach jest. Nie piję alkoholu, kawy, nie palę papierosów... Jakoś daję radę, choć mam już 46 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Norbi o swoim stylu życia: Czasy nocnych hulanek już dawno się skończyły - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński