Noc Muzeów w Szczecinie. Tysiące mieszkańców odwiedziło muzea [zdjęcia, film]

Raz w roku jest takie święto, kiedy wszystkie muzea i galerie bezpłatnie otwierają swoje drzwi. W Szczecinie w Noc Muzeów włączyło się około 40 instytucji, które przygotowały atrakcje dla widzów.

Najwcześniej, bo od godz. 11, można było zwiedzać klub 13muz, gdzie od piątku trwał festiwal Kids Love Design. To festiwal dla najmłodszych prezentujących sztukę współczesnego design. Dzieci mogły uczestniczyć w interaktywnych wystawach.

- Cieszę się, że coraz więcej wydarzeń kulturalnych organizuje się z myślą o dzieciach - mówi Anna Telega, zwiedzająca. - Chętnie zabieram mojego 6-letniego syna na takie imprezy, zwłaszcza tam, gdzie może czynnie uczestniczyć.

O godz. 17 z Muzeum Techniki i Komunikacji wyruszyła ulicami Szczecina parada starych pojazdów. Później pojazdy można było oglądać na terenie Muzeum.

W ramach "Nocy Muzeów" szczeciński IPN zaprosił na akcję pt. "Obywatelu wybieraj". Odwiedzający zobacyli, jak wyglądały wybory i referenda w latach 1946 - 1989. Wszyscy otrzymali papierowe czerwone krawaty oraz legitymacje partyjne.

Największym zainteresowaniem zwiedzających cieszył się Zamek Książąt Pomorskich i Muzeum Narodowe.

W Zamku długa kolejka ustawiła się do Celi Czarownic, gdzie do małego pomieszczenia wpuszczano po kilkanaście osób. Tam można było zobaczyć narzędzia tortur i poznać historię Sydonii von Borck.
Noc Muzeów to była jedna z ostatnich okazji, żeby zwiedzić Północne Skrzydło Zamku przed półtorarocznym remontem. Tutaj można było zobaczyć całe rodziny i grupy znajomych.

- Tej nocy postanowiliśmy zaliczyć wszystko co jest otwarte w Szczecinie - mówi Rafał Głąź, który zwiedzał ze swoja dziewczyną. - Zamek już prawie kończymy i wybieramy się odwiedzić kolejne miejsca. Uważamy, że impreza jest bardzo dobrze zorganizowana, a sama idea jest świetna.

Pan Andrzej Korowski zabrał po raz pierwszy na Noc Muzeów kilkuletniego syna.

- Obejrzeliśmy cały Zamek, wcześniej byliśmy w Muzeum i chyba powoli będziemy wracać do domu - mówi pan Andrzej. - Bardzo lubię tę imprezę, bo to wyjątkowa okazja, żeby spędzić ciekawie czas z rodziną i przyjaciółmi. Zamierzam przyzwyczajać syna do takiego zwiedzania.

Szkoda tylko, że padający deszcz i przenikliwy wiatr był przyczyną mniejszej frekwencji na dziedzińcu zamkowym, gdzie odbywały się koncerty.

W czterech gmachach Muzeum Narodowego oprócz zwiedzania można było zostać także mecenasem kultury. Muzeum prowadziło zbiórkę na zakup nowego eksponatu. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku mieszkańcy zebrali ponad 2 tys. zł, co przyczyniło się do zakupu obrazu "Oczekująca" Augusta Ludwiga Mosta.

8. Europejska Noc Muzeów trwała do północy.