Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nizioł zawieszony

zek, 9 marca 2006 r.
Rywale Spójni doskonale wiedzą, że Piotra Nizioła łatwo wyprowadzić z równowagi. Były kapitan Spójni powinien jednak panować nad emocjami, bo kopanie zawodników przeciwnych drużyn nie jest zachowaniem godnym sportowca. Na nic zdało się Piotrowi Niziołowi późniejsze tłumaczenie komisarzowi zawodów (na zdjęciu), że był prowokowany.
Rywale Spójni doskonale wiedzą, że Piotra Nizioła łatwo wyprowadzić z równowagi. Były kapitan Spójni powinien jednak panować nad emocjami, bo kopanie zawodników przeciwnych drużyn nie jest zachowaniem godnym sportowca. Na nic zdało się Piotrowi Niziołowi późniejsze tłumaczenie komisarzowi zawodów (na zdjęciu), że był prowokowany. Marcin Bielecki
Nic nie tłumaczy zachowania Piotra Nizioła, który we wtorkowym meczu kopnął w krocze leżącego zawodnika Basketu Kwidzyn.

Piotr Nizioł znany jest ze swojego impulsywnego zachowania. Z tego powodu bardzo łatwo wyprowadzić go z równowagi. Wiedzą o tym doskonale zawodnicy innych zespołów, którzy niejeden raz próbowali to wykorzystać w czasie meczów, prowokując gracza Spójni do złamania zasad fair play. Tak było we wtorek podczas spotkania Spójni z Basketem.

W drugiej kwarcie doszło do spięcia na boisku między Niziołem i Tomaszem Wojdyłą. Zawodnik Basketu upadł na parkiet, a wyprowadzony z równowagi Nizioł kopnął go w krocze. Nie wiadomo jak skończyłaby się cała sytuacja, gdyby nie reakcja innych zawodników, którzy powstrzymali byłego kapitana Spójni przed kolejnymi nieprzemyślanymi posunięciami.

Sędziowie zareagowali natychmiast i ukarali Nizioła przewinieniem dyskwalifikacyjnym. Zawodnik stargardzkiego klubu, zanim poszedł do szatni, wzburzony próbował jeszcze tłumaczyć komisarzowi zawodów swoje zdenerwowanie.

Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński