Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niewyjaśnione przyczyny pożaru bliźniaka na Warszewie. Sprawdzą się pogłoski o podpaleniu?

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Policja wyjaśnia sprawę pożaru bliźniaka na ulicy Andyjskiej, na szczecińskim Warszewie. Na osiedlu krąży pogłoska, że to mogło być podpalenie, ale dowodów na razie nie ma. Przyczynę ognia spróbuje ustalić biegły z zakresu pożarnictwa.

Pożar przy ulicy Andyjskiej wybuchł w nocy 20 grudnia. Nikt nie ucierpiał. Strażacy otrzymali sygnał 25 minut po północy. Standardowo w takich przypadkach na miejsce pojechały trzy zastępy. Potem wsparła ich jeszcze załoga portowej straży pożarnej. Łącznie w akcji wzięło udział 15 strażaków.

- Początkowo informacja była o pożarze domu jednorodzinnego. Z czasem okazało się, że to dom typu bliźniak. Już na miejscu podano cztery prądy wody w natarciu na poddasze. Rozebrano częściowo dach, w miejscach, które groziły zawaleniem. Zabezpieczyliśmy miejsce zdarzenia, pogotowie gazowe odłączyło gaz. Akcja trwała pięć godzin - mówi mł.asp. Przemysław Majer z Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie.

Ogień prawdopodobnie pojawił się na poddaszu i to ono ucierpiało najbardziej w obu budynkach. Nie nadają się na razie do zamieszkania.

- Przyczyny ognia nie ustalono - dodaje mł.asp. Przemysław Majer.

Według wstępnych ustaleń ogień wybuchł w domu, który jakiś czas temu został zajęty przez komornika. Nie wiadomo, kto obecnie miał do niego dostęp. Wcześniej mieszkał w nim starszy pan. Na osiedlu można usłyszeć pogłoskę, że niedługo przed pożarem ktoś groził okolicznym sąsiadom, że dojdzie do tragedii. Według naszych informacji policja przeglądała już monitoringi sąsiadów, ale nie widać na nich, aby ktoś uciekał. W drugim domu, który objął pożar, uszkodzenia są na tyle poważne, że domownicy musieli się na pewien czas wyprowadzić.

Jak ustaliliśmy, w sprawie nikogo do tej pory nie zatrzymano. Policja prowadzi dochodzenie. Ma na to dwa miesiące.

- Cały czas prowadzone są czynności wyjaśniające i kluczowa będzie opinia biegłych powołanych w tej sprawie, którzy wypowiedzą się co do faktycznej przyczyny pożaru - mówi sierż. sztab. Paweł Pankau ze szczecińskiej policji.

Na przestrzeni ostatnich lat doszło w Szczecinie i regionie zachodniopomorskim do kilku poważnych pożarów magazynów, składowisk i temu podobnych miejsc. Zobacz GALERIĘ >>

Największe pożary składowisk w Szczecinie i regionie zachodn...

Bądź na bieżąco i obserwuj:

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński