Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nietypowy powrót zimy. Niestety mróz będzie trzymał aż do wiosny

Anita Czupryn
Fot. Tomasz Holod / Polskapresse
Jeśli ktoś miał nadzieję, że zima już odpuści, to srodze się pomylił. Przed nami najmroźniejsze dni i noce. Czy szykuje się powtórka z 2017 r. i białe święta wielkanocne? Jedno jest pewne - wiosna będzie na minusie.

Czwartkowe słońce mogło sprawić, że niektórzy z nas poczuli się niczym ten lis z bajki Adama Mickiewicza, co to już był w ogródku, już witał się z gąską. Pewnie wielu z nas przez głowę przemknęła wtedy myśl, że tylko patrzeć wiosny, czas więc zmienić garderobę, zrzucić z siebie ciężkie kurty i czapy. Choć, po prawdzie, to do tej pory tegoroczna zima była dość łaskawa i siarczystych mrozów nie uświadczyliśmy.

Kto jednak śledził zapowiedzi pogodowe, nie dał się zwieść promieniom słońca, ponieważ od dwóch tygodni meteorolodzy ostrzegali, że do Polski nadciąga tęgi, syberyjski mróz. Przedsmak tego, co nas czeka, można było poczuć właśnie w czwartek, kiedy temperatura w niektórych miejscach Polski spadła do minus 12 stopni. Z każdym dniem było tylko gorzej.

Zgodnie z prognozami zima zaatakowała, napłynęły do nas masy zimnego powietrza z Rosji i Skandynawii, a minusowe temperatury syberyjskiego mrozu od kilku dni dają się nam we znaki.

Od listopada 2017 r. do ostatniego czwartku w Polsce z powodu wychłodzenia organizmu życie straciło 39 osób, ostatnie dni pokazały jednak, że zima nadal zbiera swoje śmiertelne żniwo. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało na Twitterze, że cztery osoby zmarły w piątek z powodu wychłodzenia organizmu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia o silnych mrozach, jakich możemy się spodziewać w weekend w województwach: warmińsko-mazurskim, podlaskim, mazowieckim, lubelskim, podkarpackim i małopolskim. Ostrzegało też Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, apelując o zwrócenie szczególnej uwagi na osoby bezdomne i starsze, którym grozi wychłodzenie.

**CZYTAJ TAKŻE:

Po okresie ocieplenia Ziemię z wolna nawiedzi ochłodzenie klimatu

**

Prognozy się sprawdziły - w weekend było najzimniej. W ostatnią niedzielę temperatura spadła poniżej 15 stopni Celsjusza (w Warszawie na stacji Okęcie zanotowano minus 15,2 stopnia Celsjusza), a w niektórych miejscach, jak na przykład w Gołdapi było minus 24,5 stopnia C. Takich temperatur nie doświadczyliśmy podczas minionych miesięcy zimy.

I na tym wcale nie koniec. Mróz ma się nie tylko utrzymać, ale jeszcze wzrosnąć i utrzymywać się przez najbliższe dni. Najzimniej będzie na wschodzie, południowym-wschodzie i północnym-wschodzie kraju. Najmniejszy mróz utrzyma się na zachodzie i północnym-zachodzie kraju, w woj. zachodniopomorskim, w rejonie Szczecina i Świnoujścia.

Meteorolodzy co prawda uspokajają, że to już ostatnie, choć najbardziej intensywne podrygi zimy w tym sezonie, ale, niestety, wiele wskazuje na to, że mogą potrwać jeszcze co najmniej dwa tygodnie. A to oznacza, że pierwszy dzień meteorologicznej wiosny, 1 marca, będzie tak samo mroźny jak ostatnie dni. Na południu i południowym zachodzie Polski mróz zelżeje i temperatura może osiągnąć 0 stopni Celsjusza, ale na reszcie obszaru naszego kraju minusowe temperatury nadal się utrzymają.

Rafał Maszewski, klimatolog, autor popularnego serwisu PogodawToruniu.pl: przyznaje, że rzadko się zdarza w historii meteorologii, żeby ostatnia dekada lutego i początek marca były najchłodniejszym okresem w ciągu zimy.
- Najzimniejszy okres najczęściej przypada na trzecią dekadę stycznia i pierwszą dekadę lutego, a nie na przełom lutego i marca, jak mamy właśnie w tym roku - mówi. Stąd też, jego zdaniem, jest to dość nietypowe zjawisko. - Wszystko zależy od cyrkulacji - do tej pory mieliśmy przewagę cyrkulacji zachodniej, czyli głębokie, rozległe niże, które wędrowały znad Atlantyku nad Skandynawię, Europę Środkową, a pojawiające się na wschodzie wyże nie były zbyt mocne. Z reguły napływało do nas cieplejsze, morskie powietrze znad Atlantyku. Teraz sytuacja się zmieniła - mówi klimatolog. Na Atlantyku, w okolicach Islandii, powstał wyż, który przemieścił się na północne krańce Europy od Spitsbergenu po Skandynawię i ten wyż zablokował ciepłe masy powietrza.

- Generalnie powinno być tak, że w okolicach Islandii powinien królować głęboki niż, z kolei na południu Europy i na wschodzie - wyż, ale stało się odwrotnie. Taki układ wyżów na północy i północnym zachodzie oraz niżów na południu i wschodzie Europy oznacza napływ do części naszego kontynentu mroźnego powietrza z północnego wschodu i właśnie taką sytuację mamy obecnie - tłumaczy Rafał Maszewski.

**CZYTAJ TAKŻE:

Po okresie ocieplenia Ziemię z wolna nawiedzi ochłodzenie klimatu

**

Pewne jest jedno: meteorologiczna wiosna w tym roku zacznie się bardzo zimowo i utrzyma się jeszcze przez parę dni; możliwe są wysokie lokalne spadki temperatur. - Jest szansa, że za tydzień na południu zacznie się ocieplać, choć prawdopodobnie też na krótko i znów zaczną przeważać zimniejsze masy powietrza. Na szczęście już nie tak mroźne, z jakimi mamy do czynienia teraz. To jednak oznacza, że na szybką wiosnę nie ma co na razie liczyć - uważa ekspert.

Nie ma więc rady, musimy uzbroić się w cierpliwość, choć powtórki z 2013 roku raczej nie będzie - wtedy to zarówno marzec, jak i początek kwietnia były bardzo zimowe. Tegoroczny marzec jednak może być znacznie bardziej chłodniejszy niż normalnie. Jeśli więc zastanawiamy się, co się dzieje z tym globalnym ociepleniem, to klimatolog zwraca uwagę, że świat jest dużo cieplejszy, niż był wcześniej. Tylko akurat u nas w Europie Środkowej, Europie Północnej i w Rosji mamy takie anomalie pogodowe. - Generalnie, na przykład w Arktyce miejscami jest 30 czy 35 stopni cieplej niż zazwyczaj; niedaleko bieguna temperatura może wzrastać do zera stopni Celsjusza, co równocześnie oznacza, że tam jest cieplej niż u nas. Układ wyżów i niżów sprawił, że nad Arktykę z Atlantyku i Pacyfiku płynie ciepłe powietrze, a to mroźne zostało zepchnięte nad Rosję i Europę Środkową. Trudno uwierzyć, że to na Arktyce obecnie jest o wiele cieplej niż u nas. Niestety, Polskę pogodowa aura nie rozpieszcza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nietypowy powrót zimy. Niestety mróz będzie trzymał aż do wiosny - Portal i.pl

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński