Wisła, lider polskiej ekstraklasy, rozegrała z Vitorią Guimares bardzo słabe spotkanie. Praktycznie nie stworzyła żadnej dogodnej sytuacji do strzelenia gola i zasłużenie przegrała z ostatnią drużyną portugalskiej ekstraklasy 0:3. Po meczu był jednak zadowolony Polak na boisku. To oczywiście Marek Saganowski - od tego sezonu napastnik Vitorii. Gola nie strzelił, ale zaliczył dwie asysty (po faulu Arkadiusza Głowackiego na nim sędzia podyktował rzut karny).
- Jednak Wisła dużo lepiej gra u siebie, więc spodziewamy się o wiele cięższego spotkania w Krakowie - mówił po meczu Saganowski. - Ja ze swojej gry jestem zadowolony, chociaż nie udało mi się zdobyć gola. Najważniejsze, że strzelali inni i wygraliśmy.
Niespodziewanie znacznie bliżej awansu do fazy grupowej niż Wisła jest Groclin. W spotkaniu z faworyzowanym Lens zremisował 1:1 i w rewanżu wystarczy nie stracić gola. Trener Duszan Radolsky wystawił w spotkaniu z Francuzami aż pięciu obrońców i przyniosło to efekt.
Czy w rewanżu Groclin także "zamuruje się"? Przypominają się zwycięskie konfrontacje grodziszczan z Herthą Berlin oraz Manchesterem City, kiedy to wicemistrz Polski także remisował pierwsze spotkania na wyjazdach i w rewanżu nie marnował szansy. Oby tak było i tym razem.
Podobnie jak we Francji nie zabrakło też niespodzianek w pozostałych meczach pierwszej rundy Pucharu UEFA. Ciekawsze wyniki: Krylia Sowietow Samara - AZ Alkmaar 5:3 (2:1), Bayer Leverkusen - CSKA Sofia 0:1 (0:1), Besiktas Stambuł - Malmoe FF 0:1 (0:0), Hamburger SV - FC Kopenhaga 1:1 (1:1), Tromsoe IL - Galatasaray Stambuł 1:0 (0:0), FC Sevilla - FSV Mainz 05 0:0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?