Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemiecka policja chce kontroli na granicy z Polską. Apeluje w tej sprawie do ministra spraw wewnętrznych. Powód? Uchodźcy

Michał Elmerych
Michał Elmerych
Wrócą kontrole graniczne przy wjeździe do Niemiec?
Wrócą kontrole graniczne przy wjeździe do Niemiec? archiwum
Niemieckie media alarmują: do wschodnich landów dociera coraz więcej imigrantów z białorusko-polskiej granicy. Nie wszystkich udaje się wyłapać kiedy przekroczają polsko – niemiecką granicę.

To jeden z powodów, dla których Przewodniczący Związku Policji Federalnej Heiko Teggatz apeluje o wprowadzenie tymczasowych kontroli granicznych na granicy z Polską. Dziennik „Bild” poinformował, że Teggatz wysłał w tej sprawie list do ministra spraw wewnętrznych RFN Horsta Seehofera.

Jak zauważa w nim niemiecki policjant, migranci stanowią też zagrożenie epidemiologiczne, bo podczas przemytu trudno jest przestrzegać zasad higieny. Jego zdaniem dopiero wprowadzenie tymczasowych kontroli granicznych przez rząd federalny może zapobiec sytuacji z 2015 roku, kiedy zapanowanie nad zalewem migrantów było praktycznie niemożliwe.

Tegoroczny kryzys wywołany jest decyzją przywódcy Białorusi Aleksandara Łukaszenki z końca maja, kiedy zezwolił on na wjazd bez wiz na teren swojego kraju obywatelom Iraku, Syrii, Jemenu, Iranu czy Afganistanu. Kilkanaście dni później uchodźcy zaczęli przekraczać granicę Polski z Niemcami. W okresie od stycznia do lipca zarejestrowano łącznie 26 osób. W sierpniu było już 474, a we wrześniu 1914 roku. Do 11 października jak podaje policja — są to już 1934 osoby.

ZOBACZ TEŻ:

Zdaniem cytowanych przez między innymi „Nordkurier”, pracowników centralnego urzędu imigracyjnego w Eisenhüttenstadt sytuacja w obozach przeznaczonych dla uchodźców jest coraz trudniejsza. Nie dla wszystkich starcza miejsca w kontenerach, więc ustawiane są specjalne ogrzewane namioty.

Według zeznań uchodźcy wypychani są do Polski przez Białorusinów, a zawracani spod granicy przez Polaków błąkają się kilka dni. Niektórym udaje się przedostać i znaleźć transport. Średnio przekroczenie granicy i przejazd przez Polskę kosztuje od dwóch do nawet pięciu tysięcy dolarów od osoby.

– Czekam, kiedy skończy się ten handel ludźmi, prowadzony przez Łukaszenkę. My możemy tylko doraźnie zapobiec humanitarnej katastrofie – ale jej przyczyna jest w Mińsku i musi zostać zatrzymana – mówił kilka dni temu dziennikarzom szef MSW Brandenburgii Michael Stübgen.

Wczoraj obchodziliśmy Europejski Dzień przeciwko Handlowi Ludźmi i Niewolnictwu.

Bądź na bieżąco i obserwuj:

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński