Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemcy podrzucają nam śmieci. Straż miejska jest bezsilna

Hanna Nowak-Lachowska
Polskie służby nie mają prawa karać obywateli Niemiec w ich kraju za podrzucanie u nas nieczystości. Mogą to robić jedynie na terenie Polski.
Polskie służby nie mają prawa karać obywateli Niemiec w ich kraju za podrzucanie u nas nieczystości. Mogą to robić jedynie na terenie Polski. Hanna Nowak
Coraz więcej śmieci naszych zachodnich sąsiadów ląduje lasach w okolicy Świnoujścia. Straż miejska jest bezsilna. Chyba, że sprawca zostanie złapany na gorącym uczynku. Ale to się nie zdarza.

Na najwięcej odpadów można trafić w lesie przy ulicy Zamkowej i Rycerskiej w Świnoujściu, czyli niedaleko granicy. Są też tacy, którzy na bezczelnego podjeżdżają samochodem pod kontener przy jakimś bloku i wyrzucają do niego worki ze śmieciami. Prawdopodobnie w ten sposób Niemcy chcą oszczędzić na płaceniu za wywóz nieczystości u siebie.

- Robiłam coś w kuchni - opowiada mieszkanka ulicy Krzywej. - Odruchowo zerknęłam przez okno. Zatrzymałam wzrok na golfie na niemieckich numerach. Kawałek dalej stoi kontener, do którego my mieszkańcy wrzucamy śmieci. Zobaczyłam przy nim mężczyznę, który wrzucał tam swój worek z odpadkami. Potem spokojnie wsiadł do golfa i odjechał. Nawet nie zdążyłam nic do niego krzyknąć.

Komendant Straż Miejskiej w Świnoujściu Adam Waś rozkłada ręce. Mówi, że strażnicy są bezsilni. Podobnie policjanci. Strażnicy miejscy bezskutecznie próbowali wyegzekwować zapłatę mandatu od właściciela niemieckiej restauracji, którego śmieci znaleziono podrzucone w Świnoujściu.

- Przeszedłem całą procedurę - opowiada Adam Waś. - Prosiliśmy o pomoc niemiecką policję. Wszystko na nic.

Okazuje się, że problemu nie regulują żadne polsko-niemieckie porozumienia. Żeby móc ukarać obywatela Niemiec, który wyrzuci u nas swoje śmieci, trzeba go złapać na gorącym uczynku. W przeciwnym razie pozostanie bezkarny.

- Nawet jeśli po śmieciach dojdziemy do ich właściciela, to i tak nie możemy go ukarać jeśli jest poza granicami naszego kraju - dodaje Adam Waś. - Niemiecka policja nie ma prawnych możliwości, żeby nam pomóc w takich sytuacjach.

W przypadku podrzucania worków ze śmieciami do cudzych kontenerów jest jeszcze inna sprawa. To nie jest wykroczenie, bo podrzucający nie zaśmieca miasta. Wrzuca przecież śmieci do śmietnika. Wspólnoty mieszkaniowe, właściciele posesji mogą jedynie wystąpić do sądu na drogę cywilną. W praktyce jednak szansa na ukaranie sprawcy jest znikoma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński