W niedzielnych wyborach samorządowych udało im się wprowadzić swoich kandydatów do rad powiatowych i gminnych.
NPD to ugrupowanie skrajnie nacjonalistyczne. W ich programie znajduje się między innymi renegocjacja układów międzynarodowych, a także postulat ponownego wyznaczenia granic, w tym oczywiście z Polską.
- Politycy głośno mówią też o tym, aby nie zapominać, a wręcz docenić dorobek nazistowskiej III Rzeszy! - mówi jeden z członków stowarzyszenia, które współpracuje w Niemcami (prosi o anonimowość i nie podawanie nazwy stowarzyszenia). - Boimy się, że przy takim poparciu dla nacjonalistów coraz popularniejsze będą antagonizmy między naszymi narodami a nie współpraca i wspólne działanie.
Wraz z wyborami do Europarlamentu odbyły się u naszych sąsiadów wybory samorządowe. Do rady powiatu Wschodniego Przedpomorza dostało się 4 członków NPD.
- To nie jest jeszcze spora liczba, w sumie w parlamencie powiatowym (odpowiednik naszej rady miasta - przyp. red.) są 53 osoby. To jednak o sto procent więcej, niż w poprzednich wyborach. A to już o czymś świadczy.
Do rady gminnej w Heringsdorfie dostały się dwie osoby, które startowały pod szyldem NPD.
- Wcześniej zwykle zasłaniali się jakimiś nazwami lokalnych ugrupowań, teraz nie - mówi nasz rozmówca. - W biedniejszych gminach, jak Kamminke czy Garz zawsze znaleźli się przedstawiciele tej partii. W bogatych Cesarskich Uzdrowiskach (takim jest Heringhsdorf) nie mieli jednak dotąd wielkich szans.
Jeden z radnych NPD zajął w wyborach w Heringsdorfie trzecie miejsce pod względem zdobytych głosów. Głosowało na niego prawie pół tysiąca osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?