Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niedopuszczalne zachowanie kierowcy busa

Andrzej Kus [email protected]
Busy powinny jeździć zgodnie z rozkładem jazdy, a jest z tym różnie. Zdarza się, że kierowcy są niemili i omijają niektóre miejscowości. Takie przypadki należy zgłaszać szefostwu.
Busy powinny jeździć zgodnie z rozkładem jazdy, a jest z tym różnie. Zdarza się, że kierowcy są niemili i omijają niektóre miejscowości. Takie przypadki należy zgłaszać szefostwu. Fot. Andrzej Szkocki
- Do pracy do Motańca, niedaleko Stargardu Szczecińskiego, chciałem dojechać busem. Niestety kierowca potraktował mnie po chamsku - żali się Intenauta. Przewoźnik przeprasza i zapowiada konsekwencje.

Przykra historia przydarzyła się Internaucie mmstargard.pl o nicku Pabloss. Na co dzień mieszka w Stargardzie Szczecińskim. Chciał dostać się do Motańca, do pracy. Zaczyna o godzinie 8. Ponieważ nie jest to duża odległość, a koszt dojazdu busem nie jest wysoki, na ogół korzysta z tego środka lokomocji. Tego dnia stał się najwyraźniej ofiarą złego humoru kierowcy.

- Miałem zamiar skorzystać z oferty jednej z firm (nazwa do wiadomości redakcji) i to był mój błąd - mówi. - Jest godzina 7.30, czekam na busa, a ze mną ponad 20 osób. Nagle patrzę - jedzie. Zatrzymał się
poza miejscem do postoju. Wszyscy czekają. Kierowca zgasił światło i czymś się zajął. Podejrzewam, że odciągał sobie nadpłatę za ludzi, których przewoził bez paragonu na stojaka, za pierwszym razem.

W tym czasie podjechał drugi bus, z konkurencyjnej, mniejsze firmy. Wszyscy ludzie nie zmieścili się. Zabrakło miejsc siedzących. Odjechał. Wreszcie nadszedł czas na tego, który od kilkunastu minut zajmował się "niczym" poza przystankiem. Przeparkował w odpowiednie miejsce i zaczął wpuszczać ludzi.

- Dopchałem się do środka, daję kierowcy pieniądze i mówię: Motaniec - przystanek ten, co zawsze - opowiada Internauta. - Wierzyłem, że wie o którym mówię, bo zawsze zatrzymują się w tym miejscu. Usłyszałem wtedy: przez wiochy nie jeżdżę. Na twarzy młodego, bezczelnego typa królował uśmiech. Wysiadłem, a ze mną parę osób, które również chciało dostać się do tej miejscowości. Zamówiłem
taksówkę. Wiadomo, ile musiałem zapłacić. Ale do pracy przecież trzeba dojechać.

Internauta zastanawia się, co na to właściciel firmy. Na stronie internetowej istnieje rozkład jazdy, według którego bus powinien wyjechać o godzinie 8. Zrobił to 10 minut przez czasem. Oznacza to, że kierowca nie stosuje się do rozkładu jazdy. A również taki ma obowiązek.

- Po co ten rozkład istnieje? Kierowcy wybierają obwodnicę, bo boją się policji? Obawiają się, że ktoś wreszcie ukróci proceder wożenia ludzi bez paragonu? - zastanawia się Pabloss. - Chciałem zadeklarować i zachęcić wszystkich do jednej rzeczy. Gdy zobaczę, że bus jest przeładowany to będę uczciwym obywatelem i doniosę odpowiednim służbom. Tak być nie może.

Skontaktowaliśmy się z właścicielem firmy przewozowej. Był zaskoczony sytuacją.

- Będę to wyjaśniał i jeśli rzeczywiście doszło do takiego, niedopuszczalnego zachowania kierowcy wyciągnę wobec niego konsekwencję - powiedział. - Nie może być tak, że nie szanują pasażerów.
Dla wszystkich, którzy spotkają się z podobnymi problemami, mam nadzieję, że takich już nie będzie, mam jedną prośbę: spiszcie numery rejestracyjne pojazdu i zgłoście do siedziby firmy, niezależnie
jaka to będzie. Wtedy sprawa zawsze będzie wyjaśniania.

Mamy wielu kierowców i mogą zdarzać się nieprzyjemne sytuacje. W żadnym razie nie mogą być chamscy. Za to, co przytrafiło się 4 stycznia bardzo raz jeszcze przepraszam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński