Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niechorze: Przyrodnicza sensacja. Bociany wróciły po 10 latach

Agnieszka Grabarska
- Mamy nadzieję, że to nie jedyna para, która zamieszka w Niechorzu. Jesteśmy gotowi zbudować platformy na kolejnych drzewach, tak by bocianom łatwiej było uwić gniazda - zapewnia Wiesław Kalinkiewicz.
- Mamy nadzieję, że to nie jedyna para, która zamieszka w Niechorzu. Jesteśmy gotowi zbudować platformy na kolejnych drzewach, tak by bocianom łatwiej było uwić gniazda - zapewnia Wiesław Kalinkiewicz.
Od trzech tygodni, para ptaków wije sobie gniazdko na stojącej w polu wierzbie. Mieszkańcy uważają, że taka wizyta, to dobra wróżba dla całej miejscowości. Naukowcy natomiast tłumaczą, że ptakom najwyraźniej znowu w tym miejscu sprzyja natura.

Radość i niedowierzanie wśród mieszkańców Niechorza. Po dekadzie nieobecności, do miejscowości wróciły bociany. Para pojawiła się w rolniczej części kurortu.

- Najpierw zobaczyłem na polu jednego, a po kilku dniach, następnego - mówi mieszkający w pobliżu Kazimierz Kwiatkowski. - Wieść błyskawicznie rozniosła się po okolicy.

Puste gniazda

Mieszkańcy nie ukrywają, że od jakiegoś czasu zastanawiali się, dlaczego bociany opuściły ich miejscowość.

- Kiedy nie przyleciały przez pierwsze dwa lata, uznaliśmy to za chwilowy kaprys. Ale już ostatniej wiosny zaczęliśmy się martwić czy coś tu u nas jest nie tak - przyznają.

Przy okazji wspominają, że przed laty bociany były dużą atrakcją dla wypoczywających w kurorcie turystów. Miastowi robili sobie przy znajdujących się na stodole gniazdach pamiątkowe zdjęcia.

- A później nie wiadomo dlaczego, aż na dziesięć lat zamilkł ich klekot. Żal było patrzeć na opuszczone gniazda - mówi Wiesław Kalinkiewicz z Niechorza.

Jaja na wierzbie

Nie widząc innego wyjścia mieszkańcy sami postanowili zachęcić ptaki do powrotu.

- Razem ze szwagrem zrobiliśmy drewnianą platformę i umocowaliśmy ją na wierzbie - opowiada Kazimierz Kwiatkowski. - Bociany najpierw tylko krążyły wokół drzewa. Jednak po kilku dniach, ku uciesze nas wszystkich, zaczęły wić gniazdo.

Wieść o skrzydlatych gościach tak poruszyła okolicę, że pod drzewem pojawili się nawet turyści. Anna i Maciej Gawęccy z Poznania o przyrodniczej ciekawostce dowiedzieli się od gospodarzy w Rewalu, u których wynajmują pokój.

- Przyjechaliśmy podejrzeć, czy wysiadują już jaja. Ale nie ma ich w gnieździe. Nie będziemy podchodzić bliżej, żeby ich nie spłoszyć na kolejne kilka lat - mówili wczasowicze.

Mają dobre siedliska

Naukowcy przekonują jednak, że jest szansa, aby w Niechorzu bociany pojawiły się na stałe.

Magdalena Niedźwiedź z Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Przyrody "pro Natura"; z Wrocławia uważa, że ptaki wróciły, ponieważ w miejscowości prawdopodobnie poprawiły się warunki siedliskowe.

- Liczebność bocianów w województwie zachodniopomorskim jest bardzo dobra. Ptaki zawsze wybierają takie miejsca, gdzie bez trudu mogą zdobyć pożywienie - tłumaczy asystentka programu "Bocian".

Mieszkańcy mają jednak dodatkową teorię powrotu skrzydlatych gości.

- Według nas to dobra wróżba na zwiększenie przyrostu naturalnego w Niechorzu - żartują między sobą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński