Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niech Niemcy też u nas płacą

Anna Miszczyk
Bilety można kupić w specjalnych automatach na promenadzie lub w punktach informacji turystyczne.
Bilety można kupić w specjalnych automatach na promenadzie lub w punktach informacji turystyczne. Anna Miszczyk
Nasze władze nie są zainteresowane, aby walczyć o zniesienie opłaty uzdrowiskowej w Niemczech - twierdzi nasz Czytelnik. Liczymy na reakcję niemieckich władz samorządowych - odpowiada rzecznik prezydenta miasta.
Bilety można kupić w specjalnych automatach na promenadzie lub w punktach informacji turystyczne.
Bilety można kupić w specjalnych automatach na promenadzie lub w punktach informacji turystyczne. Anna Miszczyk

Bilety można kupić w specjalnych automatach na promenadzie lub w punktach informacji turystyczne.
(fot. Anna Miszczyk)

- Prezydent Żmurkiewicz obiecał, że zajmie się sprawą wprowadzenia opłaty uzdrowiskowej przez Niemców i na tym się skończyło - mówi zdenerwowany Czytelnik. - Po co składać takie obietnice, jeśli się nie zamierza kiwnąć w tej sprawie palcem? Zresztą skoro to była decyzja sądu, to prezydent nie ma tu nic do gadania. Uzgodnienia musiałyby być na szczeblu ministerialnym. Według mnie, najskuteczniejsze byłoby wprowadzenie opłat dla przyjeżdżających do Świnoujścia Niemców. Ale urzędnicy się na to nie zgodzą, bo mają udziały w handlu w naszym mieście.

Zdaniem naszego Czytelnika, opłata klimatyczna w Świnoujściu nie zniechęciłaby jednak Niemców do zakupów, bo i tak są one dla nich opłacalne.

- No i po co miasto budowało ścieżkę rowerową do Niemiec, skoro teraz za wjazd każą nam płacić - dodaje mieszkaniec Świnoujścia.

Płacisz nawet za psa

Konieczność wykupienia tzw. Kurkarte wprowadzono po wyroku niemieckiego sądu, który uznał, że zwolnienie z opłaty klimatycznej (tzw. Kurtaxe) jednodniowych gości z innych gmin wyspy Uznam i miasta Wolgast nie ma prawnego uzasadnienia. Zgodnie z wyrokiem, opłata uzdrowiskowa ma być pobierana od wszystkich osób przebywających na terenie gminy Heringsdorf bez konieczności zameldowania. Umożliwia im ona korzystanie z obiektów użyteczności publicznej lub udział w imprezach.

- Z tego co nam wiadomo, to nigdzie w niemieckich przepisach nie ma zapisu, który by jasno określał na jakim obszarze jest pobierana opłata - mówiła niedawno Hanna Nowak-Lachowska z biura rzecznika prezydenta miasta. - Przypuszczalnie można się więc spodziewać kontroli nie tylko na promenadzie czy plaży, ale nawet, gdy mieszkańcy Świnoujścia pojadą do sklepu na zakupy.

Dorosły, który zamierza spacerować po plaży czy promenadzie po niemieckiej stronie wyspy Uznam, musi za to zapłacić 3 euro. Jeśli weźmie ze sobą psa, będzie go to kosztowało euro więcej. Z wprowadzonej niedawno przez Niemców opłaty uzdrowiskowej zwolnione są tylko dzieci i młodzież do 16 roku życia. Młodzi powyżej 16 roku życia płacą zaś 1,5 euro.

Liczymy na reakcję Niemców

Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz zapowiedział niedawno interwencję w sprawie opłat. Poprzednia jego interwencja w 2009 roku przyniosła skutek. Po rozmowach z władzami niemieckich kurortów, na zasadzie dobrosąsiedzkich stosunków świnoujścianie, którzy podobnie jak Niemcy są również mieszkańcami wyspy Uznam, byli zwolnieni z takiej opłaty. Teraz sprawa wróciła.

- Liczymy na reakcję niemieckich władz samorządowych - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia. - Zdajemy sobie sprawę, że nie nastąpi to błyskawicznie. Wiemy też, że pan burmistrz Klaus Kottwittenborg podjął działania, aby powrócić do dawnego stanu rzeczy. Jednakże, jak sam podkreśla, jest to decyzja nie organów samorządowych, a niezawisłego sądu. W tej sprawie kontaktuje się nawet z władzami w Berlinie.

Trochę poczekamy

W Świnoujściu także jest pobierana opłata uzdrowiskowa. Robi się to na podstawie ustawy o podatkach. Płaci się ją po dobie pobytu i objęci są nią wszyscy przebywający w Świnoujściu czasowo w celach wypoczynkowych, turystycznych lub na szkoleniu. Zapytaliśmy Roberta Karelusa, czy prezydent rozważał wprowadzenie kolejnej opłaty, na wzór tej obowiązującej po niemieckiej stronie wyspy Uznam.

- Prezydent sam nie może podjąć takiej decyzji - mówi rzecznik. - Czekamy na informacje od strony niemieckiej, ponieważ nawet w kontekście nowo powstałego połączenia transgranicznego pomiędzy gminami Świnoujście i Heringsdorf zadawane są pytania: czy ktoś, kto będzie chciał skorzystać z nowej ścieżki rowerowej, zostanie poproszony o uiszczenie opłaty klimatycznej?

To w interesie obu stron

Opłata klimatyczna denerwuje nie tylko Polaków.

- Zaniepokojeni są także, o dziwo, nasi niemieccy sąsiedzi, szczególnie kierujący sieciami handlowymi w trzech cesarskich uzdrowiskach - mówi Robert Karelus. - W sezonie letnim to właśnie Polacy są najlepszymi klientami niemieckich sieci handlowych. Na wielu obiektach, po niemieckiej stronie wyspy Uznam, szczególnie w sklepach wielkopowierzchniowych, znajdują się napisy w języku polskim witające i zachęcające do robienia zakupów. Dlatego w interesie obu stron leży, aby wyrok sądu w Greifswaldzie nie wpłynął negatywnie na nasze naprawdę dobrosąsiedzkie stosunki.

Niemieccy handlowcy twierdzą, że już odczuwają mniejszy napływ polskich klientów.

Opłata klimatyczna w gminie Heringsdorf

dorosły - 3 euro
młodzież powyżej 16. roku życia - 1,5 euro
pies - 1 euro
dzieci i młodzież do 16 roku życia - zwolnione

Taki cennik obowiązuje w tzw. ścisłym sezonie letnim, czyli od 1 maja do 30 września. Natomiast od 1 października do końca kwietnia opłata wynosi odpowiednio: 1,5 euro (dorośli), 0,80 euro (młodzież ucząca się). W przypadku psów opłata 1 euro jest całoroczna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński