- Zwłaszcza dla dzieci, które się tutaj bawią - mówi jedna z lokatorek pobliskiego bloku. - Przecież one zaglądają nawet pod spód. Są ciekawe, nie zdają sobie sprawy z zagrożenia. A jak tak któreś dziecko przygniecie?
Nasi rozmówcy podkreślają, że sprawa była zgłaszana w urzędzie miasta i policji. W tych instytucjach nikt sobie tego nie przypomina.
- Mogło być tak, że ktoś mówi, że zgłosi dzielnicowemu czy zarządowi wspólnoty, ale tego nie robi. Zwykle tak jest, że ludzie patrzą na innych, aby rozwiązali problem - przyznaje młoda kobieta, którą spotkaliśmy na spacerze z dwójką dzieci.
Część sąsiadów wie, kto jest właścicielem wraka. Nie chcą jednak wskazywać konkretnej osoby. Wszyscy jednak zgodnie przyznają, że zardzewiały wrak bez kół powinien zniknąć z ich podwórka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?