Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie żyje Sławek Borek, nasz kolega, fotoreporter "Kuriera Szczecińskiego"

pit
Sławomir Borek miał 57 lat.
Sławomir Borek miał 57 lat. Robert Stachnik
Dzisiaj uległ wypadkowi samochodowemu. Jego auto zjechało z drogi między Leśnem Górnym a Siedlicami uderzając w drzewo. Zmarł w drodze do szpitala. Miał 57 lat.

Swoja przygodę z dziennikarstwem zaczynał jako operator kamery w szczecińskim ośrodku TVP. Pracował też jako fotoreporter w "Morzu i Ziemi". Potem przez pewien okres prowadził działalność gospodarczą zajmując się między innymi fotografią reklamową.

Jednak wrócił do korzeni i ostatnie lata, do 14 maja - pracował jako fotoreporter w "Kurierze Szczecińskim".

- Nie znam osoby, które o Sławku powiedziałaby złe słowo - mówi Robert Stachnik, kolega, fotoreporter "Kuriera". - Na zdjęciach uwiecznił kawał historii naszego miasta, regionu, kraju ale i Europy. Stworzył wspaniałe archiwum wydarzeń lat siedemdziesiątych, osiemdziesiątych. Był świadkiem obalania muru berlińskiego. Jego świetne zdjęcia mogliśmy oglądać na licznych wystawach, między innymi organizowanych przez IPN.

Sławek był także twarzą wielu sportowych wydarzeń, m.in. szczecińskiego turnieju tenisowego Pekao Open. Wielu z nas ten turniej oglądało oczyma jego obiektywu.

Jego śmierć, to nieodżałowana strata dla bliskich, przyjaciół i szczecińskiego środowiska dziennikarskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński