Po kilku miesiącach przerwy do drużyny portowców powrócił obrońca Grzegorz Matlak, który od czerwca walczył z poważnym urazem kręgosłupa.
W środę wznowił treningi, a już w sobotę zagrał przeciwko Cracovii.
- Na pewno nie mogłem zaprezentować maksymalnie swoich umiejętności - powiedział po spotkaniu Grzegorz Matlak. - Miałem przerwę w treningach i zaległości kondycyjne. Odczuwałem to zwłaszcza w końcówce spotkania. Szkoda straconej bramki i trzech punktów. Z drugiej strony trzeba sobie szczerze powiedzieć, że Cracovia to dobry zespół i punkt nie jest zły.
Powrót tego charyzmatycznego obrońcy do drużyny był widoczny zwłaszcza w pierwszej części spotkania, kiedy to przede wszystkim na lewej stronie boiska stwarzane były groźne sytuacje. Matlak był też wykonawcą stałych fragmentów gry.
- O tym, że Grzegorz wraca do zespołu było widać już przed meczem w szatni - powiedział Bohumil Panik, trener Pogoni. - Już wtedy dało się wyczuć ducha wojownika i w sumie nie musiałem specjalnie mobilizować drużyny.
Obrońca portowców wierzy, że w ciągu tygodnia dzięki treningom poprawi swoją kondycję i wybiegnie na boisko w Wodzisławiu Śląskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?