Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie zadepczą

Andrzej Kraśnicki jr, 13 października 2004 r.
Płyty nagrobne z XVII i XVIII wieku, które leżały wzdłuż murów kościoła św. Jana przy ulicy św. Ducha nie będą już niszczeć. Z ocalałych elementów powstanie małe lapidarium.

Około dziesięciu płyt nagrobnych stanowiło jeszcze niedawno część chodnika otaczającego kościół. Popękane i zadeptywane niszczały.

- Kiedyś były we wnętrzu kościoła. Nie wiadomo kiedy, być może po wojnie, ktoś je zdemontował i przeznaczył na płyty chodnikowe - mówi Małgorzata Jankowska, Miejski Konserwator Zabytków.
Dlaczego tak potraktowano XVII i XVIII wieczne płyty, z zachowanymi napisami i zdobieniami, nie wiadomo.

- Pewne jest to, że coraz bardziej niszczały. O ich uratowanie starałam się od kilku lat - mówi Małgorzata Jankowska.
Kilka dni temu zabytkowe płyty zostały zdemontowane. Ułożono je na placu przed kościołem. W miejscu, gdzie parafia św. Jana planuje zbudować z nich małe lapidarium.

- Posklejamy je, oczyścimy, postaramy się, by odzyskały blask - mówi Małgorzata Jankowska.

Przy okazji remontowany jest cały chodnik wokół kościoła. Granitowe płyty układane są na nowo, a przestrzenie między nimi wypełnia się granitową kostką. Dzięki temu mury kościoła będą mogły "oddychać". Świątynia jest bowiem bardzo narażona na zawilgocenie.

Kościół św. Jana to jeden z najcenniejszych zabytków Szczecina. Nie jest w najlepszym stanie. Trwają jednak prace konserwatorskie przy średniowiecznych polichromiach. Parafia chce też przełożyć dach nad prezbiterium.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński