Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie tylko tatra

mago, 29 marca 2006 r.
Tramwaje, które dotychczas woziły berlinczyków, pojawią się wkrótce na szczecińskich ulicach. Na razie tylko w ramach testów. Nie wiadomo, czy miasto w ogóle je kupi i za jaką cenę.
Tramwaje, które dotychczas woziły berlinczyków, pojawią się wkrótce na szczecińskich ulicach. Na razie tylko w ramach testów. Nie wiadomo, czy miasto w ogóle je kupi i za jaką cenę.
Za kilka tygodni jeden lub dwa tramwaje tatra powinny trafić na testy do Szczecina. Berlińskie pojazdy zostały wycenione i przeszły techniczny audyt na zlecenie MZK.

- Na audyt techniczny i wycenę zezwoliła niemiecka strona, czyli ich właściciel, firma BVG - mówi Michał Przepiera, dyrektor z Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta. - Niemcy zapoznali się z wyceną. Jej szczegółów nie mogę podać.

Miejski Zakład Komunikacyjny zlecił wykonanie tych czynności firmie zewnętrznej.

- Tatry pod względem technicznym są takie, jak wcześniej przewidywaliśmy: wszystkie sprawne, względnie nowoczesne, o odpowiednim do dzisiejszych warunków standardzie i przyjazne pasażerom - zapewnia Krzysztof Turczyn, zastępca dyrektora MZK. - Co przejawia się tym, że mają np. lepszy, staranniejszy wystrój wewnętrzny, więcej miejsc siedzących, mniej stojących.

Po pojawieniu się informacji, że miasto rozmawia z BVG o zakupie dwudziestoletnich, przegubowych, zmodernizowanych przez Siemensa wagonów pojawiły się głosy, że cena jednego pojazdu to ok. 1 mln. zł. Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że te szacunki były zdecydowanie zawyżone.

O ile współpraca stanie się faktem, w październiku lub listopadzie w mieście powinny pojawić się 20-23 tramwaje, które zajmą miejsce wysłużonych wagonów przegubowych. Natomiast za kilka tygodni do Szczecina berliński tramwaj trafi na testy.

- Chciałbym, żeby tatra się u nas sprawdziła mówi Krzysztof Turczyn. - Zakup tramwajów byłby widocznym krokiem do przodu. Tak "na oko" pasują do nas, ale wbrew pozorom jest dużo rzeczy do sprawdzenia.

Wykluczone jest, żeby za berlińskie tatry miasto zapłaciło jednorazowo.

- Chcielibyśmy podpisać umowę długofalową - tłumaczy dyrektor Przepiera. - Zależy nam na współpracy z BVG. Inne warunki finansowania zakupu dadzą możliwości szerszego działania.

Miasto chciałoby, żeby ze współpracy wynikało, że BVG będzie dostarczało tramwaje, ich wyposażenie i urządzenia potrzebne do ich odpowiedniej eksploatacji. Mówi się również, że korzystając z doświadczenia BVG można by restrukturyzować Miejski Zakład Komunikacyjny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński