Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie stracić na euro

Mariusz Parkitny, Michał Fura
Polskie banki, aby przestawić się na euro będą potrzebowały co najmniej dwóch dni. Poza 1 stycznia, większość z nich będzie nieczynna dla klientów także w środę, 2 stycznia. Wyjątkiem jest m.in. PKO S.A. W nowym roku banki rozpoczną działalność dopiero 3 stycznia.
Polskie banki, aby przestawić się na euro będą potrzebowały co najmniej dwóch dni. Poza 1 stycznia, większość z nich będzie nieczynna dla klientów także w środę, 2 stycznia. Wyjątkiem jest m.in. PKO S.A. W nowym roku banki rozpoczną działalność dopiero 3 stycznia.
W bankach rośnie liczba rachunków walutowych, a w kantorach trwa masowy skup marek.

W ciągu niespełna tygodnia niemiecka marka straciła w zachodniopomorskich kantorach blisko dziewięć groszy do złotego. To efekt wyprzedaży tej waluty przez mieszkańców naszego regionu.
Za kilka dni, w dwunastu krajach Europy Zachodniej dotychczasowe waluty zastąpi euro. Zbliżające się zmiany widoczne są też w bankach. Przed okienkami wczoraj od rana ustawiały się kolejki klientów pragnących założyć rachunki walutowe lub pozbywających się zachodniej gotówki.
- Szacujemy, że od początku grudnia sprzedaż, szczególnie marek niemieckich wzrosła o połowę. - mówi Piotr Sztyma, kierownik zespołu obsługi klientów detalicznych w PKO BP., oddział regionalny w Szczecinie. Zainteresowaniem cieszą się także rachunki walutowe. Aby założyć takie konto, trzeba mieć jednak minimum równowartość około 100 dolarów w dowolnej europejskiej walucie.
Założenie konta dewizowego jest najpewniejszym sposobem, aby nie stracić na zmianie waluty. Kursy 12 walut narodowych zostały ustalone w stosunku do euro w sposób sztywny. Oznacza to, że posiadacz rachunku już wie, ile pieniędzy będzie miał na koncie po 1 stycznia 2002 roku.
- Nie ma tu żadnego ryzyka - mówi Piotr Sztyma. - Pierwszego dnia nowego roku bank automatycznie przeliczy dotychczasowe oszczędności np. w markach, czy frankach francuskich na euro.
Stracą natomiast ci, którzy już teraz zdecydowali się wymienić marki na złotówki, aby od stycznia zamienić je na euro. Skup waluty w kantorach jest bowiem mniej korzystny od przeliczenia dotychczasowych walut na euro przez bank.
- Sprzedaż pieniędzy w kantorach, a następnie kupno innej waluty, zawsze łączy się ze stratą. - wyjaśnia Piotr Sztyma. - Kurs złotówki wobec euro nie jest sztywny. W przeciwieństwie do kursu marki wobec nowej europejskiej waluty.
Czasu na decyzję co zrobić z posiadanymi pieniędzmi z Europy Zachodniej pozostało niewiele. Od 1 stycznia 2002 NBP przy wymianie na euro banknotów "dwunastki" będzie pobierał prowizje, w wysokości 2 procent od równowartości w złotych kwoty wymienianej przeliczonej na euro, nie mniej jednak niż 2 złote. W przypadku monet prowizja ta wyniesie aż 50 procent.
Prawdziwe "markowe żniwa" trwają od kilkunastu dni w świnoujskich kantorach. Obroty tą walutą wzrosły tam nawet o 60 procent.
- Większość właścicieli straganów codziennie biega do kantoru i wymienia markę na złotówki lub dolary - mówi jeden z handlowców przygranicznego targowiska. - Inni już jeżdżą do Niemiec i wymieniają pieniądze w bankach
Zastanawiamy się nawet czy nie zamknąć kantoru przed Sylwestrem, aby uniknąć kłopotów z taką ilością niemieckiej waluty. W najgorszym przypadku skończymy pracę parę godzin wcześniej, aby zdążyć jeszcze do banku - mówi właściciel jednego z kantorów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński