Pana Ryszarda eksmitowano z kawalerki przy ulicy Grodzkiej w Stargardzie. Jest załamany. Nie ma rodziny, u której znalazłby schronienie.
- Chyba się powieszę i będzie spokój - mówi ze smutkiem w oczach mężczyzna. - Nie wiem, gdzie pójdę. Pewnie pod most.
Ryszard C. nie płacił czynszu kilka lat.
- Ten pan zalega z zapłatą około 30 tysięcy złotych - mówi Dariusz Gołuchowski, szef windykacji w Stargardzkim Towarzystwie Budownictwa Społecznego. - Nie reagował na nasze wezwania do zapłaty. Nie był zainteresowany rozkładaniem długu na raty.
Gdy do jego mieszkania wszedł komornik z ekipą, 62-latek był spakowany. Wziął tylko podręczną torbę. Reszta jego rzeczy trafi do magazynu.
- Kiedyś byłem kelnerem - mówi eksmitowany mężczyzna. - Ostatnio nigdzie nie pracowałem. Nie mam renty ani emerytury. Utrzymywałem się z tego, co dawała mi opieka społeczna. Na opłaty mi nie wystarczało, dlatego nie płaciłem czynszu.
Pan Ryszard, który dostał wyrok eksmisyjny w 2009 roku, nie musiał wylądować na bruku. W wyroku było wskazanie do przydziału mieszkania socjalnego.
- Nie przyjął lokalu socjalnego - mówi Marek Czabanowski z biura przydziału i zamiany mieszkań w stargardzkim TBS. - Odebrał od nas ofertę, ale potem się do nas nie zgłosił.
Eksmisja lokatora z ul. Grodzkiej była pierwszą w tym roku. Już przygotowywane są kolejne. Długi stargardzian, którzy zalegają z opłatami czynszowymi, sięgają 9 mln zł. Niedawno STBS podpisało umowę z Krajowym Rejestrem Długów. Na niechlubnej czarnej liście jest już sporo nazwisk. Kolejne osoby, którym to grozi, otrzymują od zarządcy ostrzeżenia i zachęty do przystępowania do programów oddłużeniowych. Okres ochronny dla lokatorów z wyrokami o eksmisje zakończył się 31 marca. Komornik wyznacza terminy eksmisji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?