- Nadal będziecie grać ofensywnie, mając awans w kieszeni?
- Gramy do końca swoją piłkę - nie zamierzamy odpuścić żadnemu z rywali do końca sezonu. Nie będzie też żadnych zwolnień zawodników - będziemy wystawiać najsilniejszy skład.
- Jak świętowaliście awans?
- Na razie nic się nie działo - nawet nie otworzyliśmy szampana. Na fetę przyjdzie czas po ostatnim meczu w sezonie.
- Sokół dziś jest silniejszy niż rok temu, kiedy spadał z czwartej ligi?
- Z pewnością. Pamiętam, że pierwszy sezon w czwartej lidze graliśmy nieźle, mieliśmy całkiem dobrą drużynę. Potem jednak odeszło wielu piłkarzy i została prawie sama młodzież. Teraz mamy o wiele lepszy skład. Myślę, że bez problemu poradzimy sobie w czwartej lidze.
- Ten sezon w piątej lidze rozpoczęliście od porażki 0:3 w Mieszkowicach...
- To był typowy falstart. Pamiętam ten mecz doskonale - mieliśmy dużo sytuacji bramkowych i tylko indywidualne błędy doprowadziły do straty goli, które podcięły nam skrzydła. W następnych meczach było już coraz lepiej - udało się też zrewanżować mieszkowiczanom pokonując ich w rundzie wiosennej również 3:0.
- Kto obok Sokoła, według pana, zasłużył na awans?
- Myślę, że awansują Kluczevia Stargard i Stal Szczecin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?